Richard Gere, znany hollywoodzki aktor, robi odważny krok, opuszczając Stany Zjednoczone na stałe. Decyzja ta podyktowana jest miłością do jego młodszej żony, Alejandry Silvy, z którą pobrał się w 2018 roku. Para postanowiła zamieszkać w Madrycie, aby zbliżyć się do korzeni hiszpańskiej dziennikarki.

Gere, który w 2022 roku nabył przepiękną rezydencję w New Canaan, miał ambitne plany przekształcenia 12-hektarowej posiadłości w farmę. Luksusowy dom zbudowany w 1938 roku, który oferuje sześć sypialni i 11 łazienek, w końcu trafił w ręce nowego właściciela. Chociaż aktor spędził zaledwie dwa lata w tym miejscu, zdecydował się na sprzedaż, aby wprowadzić zmiany w swoim życiu i zrealizować marzenie o wspólnym życiu w Europie.

W wywiadzie udzielonym "Vanity Fair Spain", 75-letni aktor opisał przeprowadzkę jako "wspaniałą przygodę" dla całej rodziny, w tym ich dwóch dzieci, Alexandra i Jamesa. Co więcej, Gere wyraził silny związek z Hiszpanią, podkreślając, że uwielbia kulturę tego kraju oraz optymistyczne podejście Hiszpanów do życia.

Przeprowadzka Gerów do Madrytu to nie tylko zmiana miejsca zamieszkania, ale także początek nowego etapu w ich życiu. Aktor posiada również dom na przedmieściach Nowego Jorku, co oznacza, że mimo wyjazdu do Europy nie zamyka drzwi na Amerykę. Dzięki temu nadal może odwiedzać rodzinny kraj i podtrzymywać kontakty z przyjaciółmi oraz współpracownikami z branży filmowej.

Richard Gere znany jest z szeregu ról w filmach takich jak "Pretty Woman" czy "Chicago", a jego przeprowadzka wpisuje się w trend, w którym celebryci coraz częściej decydują się na życie w Europie. Czyżby Madryt stał się nową Mekką dla gwiazd Hollywood? Trzymamy kciuki za nowy rozdział w życiu Gerów!