Świat

Rewolucyjny krok w sprawie tanich nawozów z Rosji i Białorusi w Polsce. Co na to Orban?

2025-01-15

Autor: Marek

Komisja Europejska ogłosiła rewolucyjne zmiany w polityce importowej dotyczącej nawozów i produktów rolno-spożywczych z Rosji i Białorusi. Nadchodzące cła będą tak wysokie, że prawdopodobnie zablokują import tych towarów do Unii Europejskiej.

Już w maju zeszłego roku UE wprowadziła cła na zboża i nasiona oleiste z tych krajów, jednak nie były one częścią pakietu sankcyjnego. Co więcej, Bruksela rozważa możliwość wprowadzenia nowych sankcji bez konieczności uzyskiwania jednomyślności, co ma na celu obejście potencjalnego weta Węgier i Słowacji, które były dotychczas przeciwnikami zaostrzenia polityki sankcyjnej.

Polska, jako przewodnicząca zespołowi UE, stanęła przed wyzwaniem znalezienia porozumienia mającego na celu przyjęcie sankcji na trzecią rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie. Umożliwiłoby to wzmocnienie jedności wewnętrznej UE w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji.

Warto również zauważyć, że nowy, 16. pakiet sankcji wobec Rosji może obejmować m.in. zakaz importu aluminium oraz skroplonego gazu ziemnego (LNG), co mogłoby jeszcze bardziej wpłynąć na gospodarkę regionu.

W Brukseli panuje przekonanie, że kraje członkowskie już osiągnęły „pułap” jednomyślności w decydowaniu o sankcjach, co czyni nowe podejście niezwykle istotnym. W kontekście tego, Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Polski, zauważył, że powinno się odejść od tradycyjnego podejścia opartego na zasady „liberum veto”.

W międzyczasie władze rosyjskie obniżają cła eksportowe na nawozy i inwestują w infrastrukturę, co stanowi poważne zagrożenie dla europejskich producentów, w tym polskiego Anwilu i Grupy Azoty. Moskwa z pełną determinacją ogłasza wsparcie dla swojego przemysłu, co może znacząco wpłynąć na lokalne rynki.

W listopadzie 2024 roku Polska wraz z Litwą, Łotwą i Estonią zwróciła się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wprowadzenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi. Zainteresowanie ze strony innych państw członkowskich oraz gotowość do konstruktywnego dialogu otwierają nowe możliwości dla polskiej inicjatywy w tej sprawie.

Jakie będą konsekwencje tych zmian dla polskiego rolnictwa? Czy Węgrzy zdołają jeszcze wpłynąć na sytuację w Brukseli? Oczekujcie dalszych aktualizacji!