Nowe nadzieje dla kredytobiorców

Od jesieni 2022 roku kredyty hipoteczne w Polsce osiągnęły rekordowe ceny. Stopa procentowa wynosi obecnie 5,75 proc., co wielu Polakom spędza sen z powiek. Ale nadzieja na zmiany wreszcie zagościła – przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej zapowiadają, że obniżki stóp procentowych mogą być już na horyzoncie. Niektórzy eksperci sugerują, że pierwszy krok w stronę niższych stóp może nastąpić już w maju!

Powiew świeżości w historii stóp procentowych

Warto przypomnieć, że jeszcze do niedawna Polacy cieszyli się z niebywale niskich stóp procentowych, które w 2015 roku wyniosły tylko 1,5 proc. Stan ten zmienił się dramatycznie wraz z nadejściem pandemii. Wiosną 2020 roku stopy procentowe spadły praktycznie do zera, a stawka referencyjna wynosiła zaledwie 0,10 proc. Niestety, gdy inflacja zaczęła szaleć, Narodowy Bank Polski postanowił wprowadzić tzw. "terapię szokową".

Drastyczny wzrost kosztów kredytów

Od jesieni 2021 roku obserwujemy błyskawiczny wzrost stóp procentowych. W ciągu zaledwie roku wzrosły one z niemal zera do alarmujących 6,75 proc. To oznacza, że kredytobiorcy musieli zmierzyć się z ratami, które często były o 100 proc. wyższe niż jeszcze rok wcześniej!

Przykład ratującego budżet Kowalskiego

Dla zobrazowania sytuacji, rozważmy hipotezę kredytu na 30 lat w wysokości 500 tysięcy złotych przy oprocentowaniu 2 proc. Prowizja? Zero. Przed wzrostami stóp rata wynosiła około 1870 zł. Ale po... wzrosła do 3900 zł! To wzrost o ponad 100 proc.! Jednak w 2023 roku kredytobiorcy złapali oddech, gdy RPP obniżyła główną stopę o 1 pkt. proc. do 5,75 proc.

Jakie oszczędności na horyzoncie?

Co zatem przyniesie najbliższa przyszłość? Jeżeli weźmiemy pod uwagę prognozy, a Warszawa obniży stopy do 5,25 proc. w maju, raty mogą spaść do poziomu 3410 zł. Potencjalna kolejna obniżka o 0,50 pkt. proc. może uczynić raty mniejszymi o 338 zł miesięcznie, co daje ponad 4000 zł oszczędności rocznie! A całkowita kwota do spłaty może się zmniejszyć o 120 tysięcy!

Przyszłość kredytów: co dalej?

A jeśli wizje prezesa NBP staną się rzeczywistością i do 2026 roku stopy spadną do 3,5 proc.? Wówczas nasz Kowalski może spłacać jedynie 2800 zł miesięcznie, a całkowity koszt kredytu spadłby do nieco ponad miliona złotych!

Czy czeka nas happy end?

Nie ma wątpliwości, że wielu kredytobiorców z nadzieją czeka na obniżki stóp procentowych. Polska, z jednymi z najwyższych stóp w Europie, może w końcu doczekać się zmian! Jednak pytanie brzmi, jak będzie wyglądać przyszłość – czy obniżki będą trwałe, czy tymczasowe? Pamiętajmy, że sytuacja w ekonomii i polityce jest niezwykle dynamiczna, a wiele czynników może na nią wpłynąć.