W Polsce zajmujemy czołową pozycję w Europie w zakresie cyfryzacji usług zdrowotnych. Wdrażamy nowoczesne rozwiązania, takie jak e-recepty, e-zwolnienia, e-skierowania oraz teleporady, które zyskały popularność oraz uznanie użytkowników. Jednakże, wśród tych innowacji znajdują się również receptomaty, które budzą coraz większe kontrowersje. Reporter Szymon Opryszek przyjrzał się temu zjawisku z różnych perspektyw – pacjentów, lekarzy oraz przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą tych urządzeń. Do jakich wniosków doszedł? Czego tak naprawdę oczekujemy od receptomatów i czy są one realnym wsparciem w systemie ochrony zdrowia, czy może stanowią one pole do nadużyć?

Receptomaty, jako element cyfryzacji, mają swoje zalety, ale również poważne wady. Ich dostępność ma na celu ułatwienie dostępu do leków, ale czy są one odpowiednio regulowane? Jak wygląda nadzór nad właściwym wypisywaniem recept? Czy pacjenci są wystarczająco informowani o ryzyku związanym z samodzielnym zamawianiem leków przez te urządzenia?

W swojej rozmowie Szymon Oprysek podzielił się doświadczeniem z obserwacji lekarzy w trakcie teleporad. Jego uwaga przykuła sytuacja, w której pacjent prosił o lek dla kota, nie zdając sobie sprawy, że lekarz nie jest weterynarzem. Tego rodzaju przypadki rzucają nowe światło na konieczność edukacji pacjentów odnośnie do korzystania z receptomatów. Jakie mogą być skutki nieodpowiedniego użycia tych urządzeń? W kontekście bezpieczeństwa zdrowotnego, powinniśmy zadać sobie pytanie, czy naprawdę potrzebujemy receptomatów, a jeśli tak, to w jakiej formie? Odpowiedzi na te pytania z pewnością będą kluczowe dla przyszłości cyfryzacji w polskim systemie zdrowia.