Putin w tarapatach. "Przypomina czasy upadku ZSRR"
2025-01-14
Autor: Tomasz
Według analizy przedstawionej przez "Corriere della Sera", rosyjska produkcja zbóż i warzyw w 2024 roku spadła do 125 milionów ton w porównaniu do prawie 145 milionów ton w roku wcześniejszym. W 2022 roku, w pierwszym roku wojny na Ukrainie, rosyjska produkcja osiągnęła rekordowe 157 milionów ton.
Spadek o ponad 30 milionów ton w dwa lata to ogromna strata, porównywalna z rocznymi zbiorami dużego europejskiego kraju. Rosja, będąca trzecim co do wielkości producentem zbóż na świecie, odnotowała 16-procentowe zmniejszenie zbiorów w 2024 roku.
Przyczyny kryzysu
Dziennik zauważa, że spadek produkcji nie jest spowodowany zmianami klimatycznymi, ale problemami strukturalnymi. Rosyjscy rolnicy borykają się z niewielkimi bodźcami ekonomicznymi do zwiększania wydajności. Obowiązujące przepisy eksportowe i inne regulacje nakładane przez rząd zmuszają ich do sprzedaży plonów na rynku wewnętrznym, co ogranicza ich możliwości zarobkowe.
Analitycy Aleksandr Koliandr i Aleksandr Prokopienko z portalu Bell podkreślają, że brak motywacji finansowej prowadzi do tego, że rolnicy pracują mniej efektywnie. Malejąca produkcja oraz problemy w sektorze rolnym zaczynają przypominać czasy schyłku ZSRR, kiedy podobne trudności prowadziły do kryzysu żywnościowego.
Sytuacja ta szczególnie dotyka najuboższe warstwy społeczności w Rosji. Zmniejszona podaż żywności oraz rosnące ceny pogarszają warunki życia wielu rodzin. Dla Władimira Putina to poważny cios, zwłaszcza że rosyjska propaganda przez lata budowała obraz samowystarczalności kraju, szczególnie w sektorze rolnym.
Dodatkowo, kryzys żywnościowy może wpłynąć na stabilność społeczną w Rosji, co w obliczu wewnętrznych napięć i protestów może stanowić jeszcze większe zagrożenie dla reżimu Putina. Eksperci cały czas monitorują sytuację, ponieważ problemy w sektorze rolnym mogą doprowadzić do społecznych niepokojów, które rozszerzą ku szerszym protestom przeciwko rządowi.