Kraj

Proboszcz oskarżony o molestowanie 12-letniego ministranta. "Czułem się osaczony"

2024-11-13

Autor: Piotr

W latach 90. w małej parafii na Podkarpaciu, 12-letni ministrant stał się ofiarą molestowania ze strony proboszcza. To bardzo zaawansowany kapłan, który miał wykorzystać sytuację podczas spowiedzi oraz w różnych miejscach wokół kościoła i plebanii.

Mężczyzna, który dziś mówi o swoim traumatycznym doświadczeniu, nie potrafił wówczas zrozumieć, dlaczego nie zareagował. "Czułem się osaczony, a on zobowiązał mnie do tajemnicy", relacjonuje w rozmowie z dziennikarzami. Trauma, którą przeżył, wpłynęła na jego życie, a mimo tych zdarzeń, postanowił kontynuować drogę życiową jako ksiądz.

Przypadek ten powracał do niego w kolejnych latach, gdy jako duchowny pracował w parafii, gdzie wcześniej działał jego oprawca. To wówczas trauma dała o sobie znać na nowo, kierując go do podjęcia decyzji o zgłoszeniu sprawy do władz kościelnych w 2013 roku, po tym jak papież Franciszek zapowiedział walkę z pedofilią w Kościele. Niestety, hierarchowie nie zareagowali odpowiednio na te oskarżenia, co tylko pogłębiło poczucie bezsilności mężczyzny.

Co więcej, dowiedział się o zgłoszeniu swojego przypadku, a jego były oprawca zaczął go szantażować, grożąc ujawnieniem sprawy jego rodzinie i sugerując, że popełni samobójstwo, jeśli cała prawda wyjdzie na jaw. Tego typu groźby oraz wpływy proboszcza w lokalnej kurii skutecznie blokowały drogę do sprawiedliwości.

Dopiero po kilku latach nowy arcybiskup Przemyśla postanowił zgłosić sprawę molestowania do Dykasterii Nauki Wiary w Watykanie. W 2021 roku były proboszcz został pozbawiony godności kościelnych oraz otrzymał pięcioletni zakaz pracy z nieletnimi.

Pomimo mnóstwa dowodów i relacji ofiar, sprawa molestowania trafiła do prokuratury, jednak została umorzona z powodu przedawnienia. W tej chwili prowadzone są jednak śledztwa dotyczące możliwych zaniedbań ze strony biskupów przemyskich. Sytuacja wymaga rzetelnego wyjaśnienia, ponieważ w społeczeństwie narasta poczucie, że Kościół nie podejmuje adekwatnych kroków w walce z tego typu przestępstwami. Mówi się o pilnej potrzebie reformacji w instytucjach kościelnych, aby podobne tragiczne sytuacje nigdy więcej się nie powtórzyły.