Łotwa, z populacją wynoszącą około 1,8 miliona ludzi, z czego jedna czwarta ma rosyjskie korzenie, stoi w obliczu poważnych wyzwań geopolitycznych. Granica z Rosją rozciąga się na długości około 283 km, wzdłuż której Łotwa buduje mury obronne oraz rozstawia tzw. "zęby smoka" jako przeciwdziałanie potencjalnej agresji. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2023 roku, Łotwa przywróciła obowiązkową służbę wojskową, którą zniesiono w 2007 roku.

W wywiadzie dla o2.pl, prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczone pod przywództwem Donalda Trumpa pozostaną lojalnym sojusznikiem Europy, podkreślając, że: "Wszystkie ostatnie rozmowy z wysokimi rangą urzędnikami USA stanowią jasny sygnał, że USA pozostaną w NATO i będą honorować artykuł 5. Sojuszu Północnoatlantyckiego."

Prezydent Rinkēvičs wskazał również, że każdy scenariusz, w tym dalsza agresja Rosji, nie może być wykluczony. "Musimy być czujni, ale nie możemy przesadzać z zagrożeniem. Ukraina wciąż walczy, a narodowe wydatki NATO na obronę są kluczowe".

Dyskusje dotyczące przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej rozpoczęły się już w 2022 roku, a obecne plany zakładają zwiększenie liczby żołnierzy z 20 tysięcy do 31 tysięcy, a następnie do 38 tysięcy. Co roku, około 30-40% ochotników decyduje się na kontynuację służby. Rinkēvičs podkreśla, że ich celem jest odpowiednie przygotowanie obywateli do obrony w przypadku ataku z zewnątrz.

Łotwa inwestuje również w nowoczesną infrastrukturę obronną, w tym w produkcję dronów oraz budowę systemów obronnych przy granicy z Rosją. Kraj ten współpracuje ściśle z Litwą i Estonią w zakresie bezpieczeństwa regionalnego. Ostatnie zmiany w prawie pozwoliły także na wycofanie się z konwencji ottawskiej, co umożliwia użycie min przeciwpiechotnych w celach obronnych.

W kontekście napięć na tle społecznym, Rinkēvičs zauważa, że liczba rosyjskojęzycznych mieszkańców ma swoje wyzwania, szczególnie w świetle rosyjskiej dezinformacji, która może wzmacniać poczucie nostalgii za czasami sowieckimi wśród niektórych grup.

W związku z rosnącymi wydatkami na obronę, które mają osiągnąć 4% PKB w przyszłym roku, Łotwa stara się zbudować silną oraz nowoczesną armię, co jest kluczowe w obliczu delikatnej sytuacji geopolitycznej. Rinkēvičs podkreśla, że obowiązkowa służba wojskowa to nie tylko kwestia obronności, ale także narzędzie budowania społeczeństwa odpornego na zagrożenia.

W chwili, gdy Stany Zjednoczone mogą na nowo oceniać swoje relacje z Rosją, Łotwa musi stanowczo stać przy swoim sojuszniku. Rinkēvičs jednak dodaje, że Europejczycy muszą przyspieszyć proces zwiększania wydatków na obronę, aby sprostać nowym wyzwaniom i zapewnić sobie bezpieczeństwo.