
Prezydenckie weto a losy Ukraińców w Polsce: Co nas czeka?
2025-09-23
Autor: Jan
Zagrożenie dla Ukraińców w Polsce
Ewentualne weto prezydenta wobec ustawy z 12 września 2025 r. dotyczącej weryfikacji prawa do świadczeń rodzinnych i pomocy dla Ukraińców może wywołać poważne komplikacje. Ustawa ta miała na celu kontynuację działań wprowadzonych w marcu 2022 roku, których termin obowiązywania dobiega końca z końcem września. Prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji, jednak do tej pory nie wiadomo, czy podpisze dokument.
Jak Ukraina w Europie? Ochrona czasowa wygaśnie!
Ukraincy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r., są objęci unijną ochroną czasową do 4 marca 2027 r. Mimo ewentualnego wetowania ustawy, ich legalny pobyt będzie utrzymany, co jednak może prowadzić do problemów z dokumentacją.
Niebezpieczeństwo na rynku pracy
Po 30 września, w przypadku braku publikacji nowelizacji, dokument elektroniczny Diia.pl nie będzie obowiązywać. Właściciele firm obawiają się, że od 1 października będą musieli żądać zaświadczeń od Urzędów ds. Cudzoziemców, co wiąże się z potencjalnymi karami do 50 tys. zł za nielegalne zatrudnienie.
Kto straci status? Kiedy pomocy nie starczy!
Niektórzy pracownicy mogą stracić status UKR, na przykład po dłuższym wyjeździe z Polski, nie informując o tym swoich pracodawców. Szacuje się, że w przypadku braku ustawy specjalnej, o zaświadczenia mogłoby ubiegać się nawet 990 tys. osób, co wymagałoby ogromnych zasobów administracyjnych.
Jak załatwić formalności? Wzrost wniosków!
Eksperci sugerują różne możliwości składania wniosków: osobiście, online, przez pocztę. Jednak odbiór zaświadczeń musi odbywać się osobiście, co może prowadzić do paraliżu urzędów. Wiele osób już zaczęło składać dokumenty z wyprzedzeniem, obawiając się decyzji prezydenta.
Urząd wojewódzki na krawędzi! Co ze statusem?
Z kolei urzędy wojewódzkie muszą przygotować się na napływ wniosków od Ukraińców, którzy nie są objęci ochroną czasową. Muszą oni złożyć wnioski o pobyt czasowy przed 30 września, inaczej ich status staje się nielegalny.
Odmowy i opóźnienia: Co z pracą?
Liczba wniosków wzrasta, co potwierdzają urzędnicy. Na przykład w województwie kujawsko-pomorskim odnotowano wzrost o 20 proc. W Łodzi liczba wniosków niemal się podwoiła. Pracodawcy obawiają się, że bez nowych formalności ich umowy, trwające do 30 września, nie zostaną przedłużone, co może wpłynąć na rynek pracy.