Pożar w fabryce acetonu pod Petersburgiem bez śladu ukraińskich dronów
2025-01-10
Autor: Marek
W piątek rano w fabryce acetonu w Gatczynie, niedaleko Petersburga, wybuchł groźny pożar, donosi agencja Reuters. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzecza, jakoby w okolicy były obecne ukraińskie drony, mimo że sytuacja z pewnością przyciągała uwagę mediów i służb.
Pożar objął powierzchnię blisko 2000 m² i spowodował wyciek acetonu, substancji używanej w różnych procesach przemysłowych, w tym w przemyśle zbrojeniowym. W wyniku zdarzenia ewakuowano pracowników, a w Gatczynie rozpoczęto pobieranie próbek powietrza, aby zbadać stężenie niebezpiecznych substancji.
Według lokalnych źródeł, ogień wybuchł w magazynie firmy Limpak. Na ten moment przyczyny pojawienia się ognia pozostają nieznane, a prokuratura wszczęła śledztwo, które ma na celu wyjaśnić wszelkie okoliczności. Jak informuje uzbecki portal Daryo, w momencie wybuchu słychać było głośny huk, a nad miastem unosiły się gęste chmury dymu.
Specjaliści nie wykluczają, że mogło dojść do awarii technicznej. Warto przypomnieć, że w Rosji incydenty pożarowe w zakładach przemysłowych nie są rzadkością; pod koniec ubiegłego roku w wyniku pożaru spłonął magazyn z częściami do dronów, które były używane w konflikcie z Ukrainą.
Eksperci szacują, że takie sytuacje mogą wpływać na bezpieczeństwo pracowników oraz środowisko, co staje się coraz poważniejszym problemem dla zakładów przemysłowych w Rosji. Obecnie czeka się na więcej informacji ze strony władz, aby odzyskać kontrolę nad sytuacją oraz zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.