Posłowie o wzroście cen w sklepach: Jak obniżyć ceny?
2024-12-23
Autor: Ewa
Według analizy przeprowadzonej przez PanParagon, w ciągu minionego roku cena masła wzrosła o 30%, osiągając średnio 9 zł za kostkę. Zjawisko to nie dotyczy tylko Polski, ale ma charakter ogólnoeuropejski. Główne przyczyny wzrostu cen to niedobór mleka spowodowany chorobami bydła, ekstremalnymi warunkami pogodowymi, takimi jak susze i powodzie, a także rosnące koszty produkcji, w tym energii elektrycznej i transportu.
W obliczu wysokich cen, posłowie apelują o działania ze strony rządu. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS) zdecydowała się na sprzedaż 1000 ton masła z własnych zapasów w celu ustabilizowania rynku. Przemysław Czarnek wyraził zaniepokojenie, twierdząc, że takie interwencje przypominają czasy PRL-u, gdzie rząd również angażował się w regulowanie cen masła. Podkreślił, że zamiast skupiać się na realnych problemach gospodarczych, rząd decyduje się na interwencję w postaci sprzedaży mrożonych kostek masła po 25 kg.
Janusz Kowalski stwierdził, że drożyzna w sklepach w dużej mierze wynika z powyższych wzrostów cen energii, które od 1 stycznia mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent. Zwraca uwagę, że ta sytuacja przełoży się na wyższe koszty zarówno energii, jak i żywności. Sam poleca zakupy internetowe i kupowanie w większych ilościach, co rzekomo pozwala na oszczędności.
Pomimo wprowadzenia masła na rynek, Ryszard Petru z Polski 2050 skritkował tę strategię rządu, zauważając, że będzie ona skuteczna tylko w krótkim okresie. Podkreślił, że przyczyny obecnych cen mają charakter globalny, a walka z inflacją wymaga bardziej zrównoważonego budżetu. Petru zauważył, że interwencje rządowe mogą chwilowo akceptowalnie wpłynąć na inflację, jednak w dłuższej perspektywie taka polityka nie przynosi trwałych rezultatów. Alternatywy, takie jak wsparcie dla lokalnych producentów oraz zróżnicowanie źródeł zaopatrzenia, mogą okazać się kluczowe w walce z wzrostem cen.