Rozrywka

"Polskie Birkenstocki" podbijają TikToka! Trzeba wstrzymać sprzedaż?!

2025-09-04

Autor: Katarzyna

Paweł Traczyk, właściciel popularnej marki butów, niemal nie opuszcza pracy. Zaledwie na chwilę udało mu się oderwać od obowiązków, by napić się kawy u kuzyna. W tym czasie jednak zamówienia spływają w zawrotnym tempie – wczoraj sprzedaż niemal dorównała miesięcznym zasięgom! To właśnie Paweł, własnoręcznie tworzy buty, które zdobyły serca Polaków, a to wszystko głównie ze względu na ich atrakcyjną cenę – niemal pięć razy niższą niż kultowe, niemieckie Birkenstocki.

Ortopedyczne w wygodnym stylu!

Buty ortopedyczne, które stały się symbolem stylu i luksusu, w nadchodzącym sezonie będą absolutnym hitem. W ostatnich dniach "Polskie Birkenstocki" osiągnęły szczyt popularności na TikToku.

Z TikToka prosto do serc klientów

Paweł przejął rodzinną firmę w 2018 roku i od tamtej pory zdobył zaufanie medyków dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu butów. Jednak to TikTok sprawił, że jeden z modeli stał się ulubieńcem miłośników mody. Historia zaczęła się od filmiku Julii Krotosz, influencerki, która zauroczyła swoich followerów wiadomością, że znalazła polski odpowiednik kultowych Birkenstocków w niewiarygodnie niskiej cenie – nawet 700 zł za modele wykonane z welurowej skóry!

Stylowe i funkcjonalne – idealne rozwiązanie!

Julia, minimalistka z zamiłowaniem do prostoty, wybrała te buty jako solidny element swojej garderoby. "Kiedy tylko do mnie dotarły, byłam zachwycona od pierwszego założenia!" – mówi. Jej film zyskał szybko miliony wyświetleń, co zaskoczyło ją samą. Wkrótce marka Traczyk, która jeszcze kilka miesięcy temu zmagała się z trudnościami, wykazała się rekordową sprzedażą.

Wzrost popularności to nie tylko szczęśliwy zbieg okoliczności

Jednak Paweł przyznaje, że większa popularność oznacza nowe wyzwania. "Mam materiały na około 600 par butów, ale muszę poszukać dostawców, bo ich zapasy się wyczerpały. Muszę rozważyć tymczasowe wstrzymanie sprzedaży" - podkreśla.

Czy to początek wielkiej kariery Polskich Birkenstocków?

Dodatkowo, czas dostawy wydłużył się z 5 do aż 29 dni, a ceny nieznacznie wzrosły. Mimo wszystko, Paweł nie ukrywa, że marzy o dalszym rozwoju marki. Sukces, który osiągnął, daje mu nadzieję na przyszłość! Czy Polskie Birkenstocki zyskają jeszcze większą popularność?