Sport

Podolski traci cierpliwość! Dziewiąty rok w Górniku Zabrze i ciągłe przeszkody!

2025-09-11

Autor: Agnieszka

Lukas Podolski zdesperowany podejmuje walkę o Górnika Zabrze, lecz proces prywatyzacji klubu utknął w martwym punkcie. W rozmowie z Goal.pl piłkarz otwarcie przyznaje, że jego cierpliwość się wyczerpuje.

W Zabrzu właśnie wybrano nowego prezydenta, Kamila Żbika. Choć Podolski nie miał jeszcze okazji się z nim spotkać, nie kryje swojego niezadowolenia z dotychczasowego postępu w sprawie przejęcia klubu.

- To, co dzieje się z prywatyzacją, staje się wręcz kuriozalne. Co chwilę nowy prezydent lub komisarz, a my znowu zaczynamy od zera. Mija już dwa lata i sytuacja wcale się nie poprawia - mówi Podolski.

Piłkarz wyraża też wątpliwości, czy miasto rzeczywiście chce sprzedać klub, czy tylko bawi się obietnicami. Jak podkreśla, każdy nowy zarządzający ogłasza wolę sprzedaży, ale konkretne kroki nigdy nie są podejmowane.

Podolski stanowczo zaznacza, że choć Górnik należy do miasta, to nie można porównywać jego finansowania z innymi klubami. Zaczyna mu brakować cierpliwości wobec sytuacji wokół klubu.

- W sprawach do załatwienia jest mnóstwo rzeczy. Nie chodzi tylko o cenę, ale też umowy ze stadionem… Nie jestem wariatem. Nie kupię klubu na niekorzystnych warunkach. Przez cały ten czas starałem się pomagać na wszystkich frontach i widzę, że sytuacja jest beznadziejna - puentuje.