W połowie listopada 2023 roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaskoczył wszystkich, nawiązując rozmowę z Władimirem Putinem po blisko dwuletniej przerwie. Spotkanie wywołało burzę w Niemczech i na świecie, a teraz pojawiają się doniesienia, że Scholz jest gotowy na kontynuację negocjacji z prezydentem Rosji.

Dokumenty wyciekły! Scholz miał tajne ustalenia z Putinem?

Kanclerz nie krył swojego rozczarowania przebiegiem rozmowy, oceniając ją jako "frustrującą". W wywiadzie dla stacji RTL zaznaczył, że niezbędne było przekazanie Putinowi jasnej wiadomości: "Niemcy nie wycofają swojego wsparcia dla Ukrainy, mimo rosyjskiej inwazji". To stanowisko potwierdza, jak wielką wagę Niemcy przywiązują do utrzymania jedności w działaniach na rzecz Ukrainy, która wciąż zmaga się z konsekwencjami konfliktu.

Nie tylko Niemcy są zaniepokojone.

Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych Polski, wyraził przekonanie, że jakiekolwiek dalsze rozmowy z Rosją muszą być poprzedzone konkretnymi krokami zmierzającymi do deeskalacji sytuacji. "Nie można siedzieć z Putinem za stołem, gdy ten nadal prowadzi wojnę" - mówił Czaputowicz.

Scholz planuje kolejną próbę negocjacji.

Scholz planuje kolejną próbę negocjacji, choć przyznaje, że "nie należy mieć żadnych złudzeń" dotyczących intencji Rosji. Wcześniej przyznał, że Putin "nie cofnął się nawet o krok" od swojego agresywnego stanowiska. Ta trudna sytuacja zmusza Niemców do rozważania wszystkich możliwości, aby nie dopuścić do dalszej eskalacji konfliktu.

Czy zatem Olaf Scholz ma szansę na odwrócenie biegu wydarzeń?

W międzynarodowym kontekście pojawiają się spekulacje na temat możliwości dalszych rozmów, które mogłyby doprowadzić do zredukowania napięcia między Rosją a Zachodem. Jedno jest pewne - wszyscy z napięciem będą śledzić, co przyniosą kolejne dni w tej niezrozumiałej i skomplikowanej grze politycznej.