Świat

Odsunięty prezydent Korei rzuca wyzwanie! "Będę walczył do końca!"

2025-01-02

Autor: Magdalena

Seok Dong-hyeon, prawnik doradzający byłemu prezydentowi Korei Południowej Yoon Suk-yeolowi, przekazał agencji Reuters wiadomość, w której Yoon zapowiedział: "Będę walczył do końca, aby chronić ten kraj razem z wami". Ta deklaracja wywołała reakcje nie tylko w kraju, ale także na arenie międzynarodowej.

Yoon, który został odsunięty od władzy po impeachmentie 14 grudnia przez Opozycyjną Partię Demokratyczną, jednocześnie stwierdził, że nie zamierza się poddać i planuje kontynuować swoje działania. W odpowiedzi na jego oświadczenie, rzecznik partii, Jo Seoung-lae, oświadczył: "Jakby próba wzniecenia powstania nie była wystarczająca, teraz podżega swoich zwolenników do ekstremalnego starcia." Ta sytuacja może prowadzić do dalszej polaryzacji społeczeństwa.

We wtorek sąd zatwierdził nakaz aresztowania Yoona, co uczyniłoby go pierwszym urzędującym prezydentem w Korei Południowej, który zostałby zatrzymany w wyniku śledztwa dotyczącego zarzutów o podżeganie do powstania poprzez próbę wprowadzenia stanu wojennego. W przypadku skazania, Yoon może zostać pozbawiony prawa do pełnienia jakiejkolwiek funkcji publicznej w przyszłości.

Powstanie to jeden z niewielu zarzutów karnych, przed którymi prezydent Korei Południowej nie ma immunitetu, co dodatkowo komplikuje sytuację byłego prezydenta. Biuro Śledcze ds. Korupcji Wysokich Urzędników (CIO) prowadzi wspólny zespół śledczy z policją i prokuraturą i ma czas do 6 stycznia na wykonanie nakazu aresztowania.

Nie jest jeszcze jasne, kiedy i w jaki sposób zostanie dokonane aresztowanie. Istnieją obawy, że prezydencka służba bezpieczeństwa, która już zablokowała dostęp śledczych do biura i oficjalnej rezydencji Yoona, podejmie dalsze działania mające na celu powstrzymanie próby aresztowania. Sprawa ta wywołuje duże zainteresowanie w mediach oraz wśród obywateli, a dalszy rozwój sytuacji może znacząco wpłynąć na stabilność polityczną w Korei Południowej.