
"Obrzydliwa urojeniówka" – Nowacka kontratakuje Czarnkowi
2025-08-29
Autor: Ewa
Edukacja zdrowotna w szkołach od września 2025
Już od września 2025 roku polskie szkoły wprowadzą nowy, nieobowiązkowy przedmiot – edukację zdrowotną. Zastąpi on dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie i obejmie bogactwo tematów, od zdrowia fizycznego oraz psychicznego, przez zdrowie seksualne, aż po kwestie społeczne i środowiskowe. Edukacja ta będzie realizowana w klasach IV-VIII szkół podstawowych oraz w szkołach ponadpodstawowych.
Krytyka i kontrowersje
Decyzja o wprowadzeniu nowego przedmiotu wywołała falę krytyki, zwłaszcza ze strony niektórych ugrupowań, w tym Konferencji Episkopatu Polski. Były minister edukacji Przemysław Czarnek, znany ze swoich kontrowersyjnych poglądów, apelował do rodziców, by nie pozwalali swoim dzieciom brać udziału w tej edukacji, oskarżając ją o "deprawację" młodzieży.
Nowacka kontratakuje
Barbara Nowacka, aktualna szefowa MEN, nie pozostaje obojętna na krytykę. W programie "Graffiti" na Polsat News wyraziła swoje zaniepokojenie, podkreślając arogancję i ignorancję Czarnka. Twierdzi, że były minister nie zapoznał się z podstawą programową, co jest nie do pomyślenia.
Edukacja zdrowotna – klucz do przyszłości
Nowacka wyjaśnia, że celem edukacji zdrowotnej jest przygotowanie dzieci i młodzieży do stawienia czoła wyzwaniom współczesnego świata. „To zdrowie psychiczne, dieta, ruch, zdrowe odżywanie, a także wiedza o medycynie prewencyjnej” – wymienia minister.
O ważności rozmowy i kształcenia
Podkreśla również, że temat życia seksualnego jest integralną częścią egzystencji. „Możemy krzyczeć, że tak nie jest, jak Czarnek, ale to fakt” – dodaje z naciskiem. Zauważa, że nie każdy rodzic ma czas czy umiejętności, by dostarczyć swoje dzieciom pełne informacje, które w szkole są niezbędne.
Niezbędność edukacji kontra polityka prawicy
Nowacka nie ma wątpliwości, że takie kontrowersyjne wypowiedzi, jak Czarnek, są szkodliwe nie tylko dla dzieci, ale i dla całej branży edukacyjnej. "Dzieci poszukujące wiedzy w Internecie mogą trafić na szkodliwe treści – to właśnie do tego prowadzi polityka prawicy" – ostrzega Nowacka.