Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Wydarzeń" Polsatu wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, w drugiej turze zmierzyli by się Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej (35,7% poparcia) oraz Karol Nawrocki z PiSu (26,2% poparcia). Takie wyniki wskazują na zacięty wyścig o najwyższy urząd w państwie.

Badanie, które przeprowadzono wśród 1000 dorosłych Polaków, ujawnia również, że frekwencja w zbliżających się wyborach mogłaby wynieść 67,6%, co wskazuje na dużą mobilizację elektoratu.

Na trzecim miejscu w pierwszej turze znalazłby się Szymon Hołownia z poparciem 10,1%, a Sławomir Mentzen zajmowałby czwarte miejsce z 9,6% głosów. Ciekawostką jest, że 6,1% respondentów zadeklarowało głos na Magdalenę Biejat z Lewicy, natomiast Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów uzyskałby tylko 1,6% poparcia.

Interesujące jest, że wśród kobiet 39% zagłosowałoby na Trzaskowskiego, podczas gdy wśród mężczyzn najlepsze wyniki osiągnął Nawrocki (34%). Warto także zauważyć, że Trzaskowski zdobywa zdecydowaną przewagę wśród wyborców wykształconych wyżej, gdzie jego wynik sięga aż 59%.

Wybory prezydenckie w 2025 roku zbliżają się, a lista kandydatów staje się coraz dłuższa. Oprócz wspomnianych Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, swoją kandydaturę zgłosili także: Szymon Hołownia (Polska 2050 i PSL), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Magdalena Biejat (Nowa Lewica) oraz Marek Jakubiak (Wolne Republiki). Do wyścigu dołącza również Piotr Szumlewicz jako niezależny kandydat, a także Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców.

Mówi się, że nadchodzące wybory mogą być najbardziej kontrowersyjne i emocjonujące w historii polskiej polityki, co z pewnością przyciągnie uwagę całego kraju. Czy Trzaskowski utrzyma przewagę, czy Nawrocki zdoła przejąć inicjatywę? To pytanie, które z pewnością będzie towarzyszyło Polakom w nadchodzących tygodniach.