W dniu wczorajszym premier Donald Tusk spotkał się z nowym sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte, podczas jego pierwszej wizyty w Polsce. Tematem rozmów były kluczowe kwestie związane z bezpieczeństwem w regionie, zwłaszcza w kontekście sytuacji na Ukrainie.

Tusk zaznaczył, że przedstawił Rutte projekt budowy nowych fortyfikacji na polskiej granicy, którą zdefiniował jako granicę NATO. "Polska nieustannie inwestuje w zabezpieczenie swojej granicy, aby była ona nieprzekraczalna dla potencjalnych agresorów" – podkreślił premier.

W trakcie spotkania Tusk podkreślił znaczenie relacji transatlantyckich dla bezpieczeństwa globalnego: "Bezpieczeństwo zachodniego świata jest fundamentem dla nas wszystkich. Musimy działać razem, aby utrzymać pokój i stabilność".

Mark Rutte w swoim wystąpieniu poświadczył, że Polska jest przykładem w NATO pod względem wydatków na obronność. Zauważył także, że Polacy przyjęli miliony uchodźców z Ukrainy, co jest dowodem na solidarność i współpracę międzynarodową.

Szef NATO ostrzegał również przed wyzwaniami płynącymi z działań Rosji: "Wzmożona współpraca wojskowa między Koreą Północną a Rosją stanowi zachowanie, które zagraża nie tylko Europie, ale także innym regionom, takim jak Indo-Pacyfik czy Bliski Wschód". Rutte zauważył, że globalny teatr operacji wojskowych ulega skomplikowaniu, a kraje muszą być przygotowane na różnorodne zagrożenia.

Spotkanie z Rutte jest częścią jego intensywnych działań jako nowego sekretarza generalnego NATO, które rozpoczął w październiku tego roku. Od tego czasu złożył już wizyty w wielu stolicach państw członkowskich, angażując się w umacnianie obronności i współpracy w ramach NATO.

Wszystko wskazuje na to, że Polska będzie kluczowym partnerem w strategii NATO, biorąc pod uwagę jej geopolityczną pozycję na wschodniej flance sojuszu.