Rewolucja w potrąceniach za długi!

Od 1 stycznia 2026 roku komornicy będą musieli dostosować się do nowych, korzystniejszych zasad dotyczących egzekucji z wynagrodzeń. Dzięki wzrostowi płacy minimalnej, która wyniesie 4806 zł brutto, dłużnicy będą mogli zachować większą część swoich zarobków.

Ile pieniędzy zostanie w kieszeniach dłużników?

Zgodnie z nowymi przepisami, dłużnik musi mieć zagwarantowaną kwotę równą minimalnemu wynagrodzeniu netto, co w 2026 roku wyniesie 3605,85 zł. To oznacza, że niewielka część wynagrodzenia będzie mogła być zajęta przez komornika, co ułatwi dłużnikom życie.

Zasady potrąceń a rodzaj zadłużenia

Wysokość potrąceń różni się w zależności od typu długu. Jeśli dłużnik ma zaległości alimentacyjne, może stracić nawet 60% swojej pensji. W przypadku innych długów i dochodów przekraczających dwukrotność płacy minimalnej do zajęcia może dojść do 50% wynagrodzenia.

Czego komornik nie może zająć?

Warto także wiedzieć, że niektóre świadczenia są wyłączone spod egzekucji, takie jak różnego rodzaju zasiłki rodzinne, stypendia oraz świadczenia społeczne. Dzięki temu, dłużnicy nie stracą środków niezbędnych do codziennego życia.

Nowe przepisy w praktyce – przykłady potracen

Jak te przepisy przełożą się na konkretne sytuacje? Oto dwa przykłady: 1. Dłużnik z wynagrodzeniem netto 4000 zł – po potrąceniu otrzyma 3605,85 zł. Potrącenie wyniesie 394,15 zł. 2. Dłużnik zarabiający 7300 zł netto – po potrąceniu dostanie 3650 zł, a komornik zajmie 3650 zł.

Podsumowanie: Lepsze perspektywy dla dłużników!

Nowe przepisy, które wejdą w życie w 2026 roku, stanowią znaczącą ulgę dla osób z problemami finansowymi. Zwiększona kwota wolna od zajęcia to szansa na stabilizację sytuacji dłużników, którzy od teraz będą mogli liczyć na większą ochronę swoich podstawowych dochodów.