Stan zdrowia Helenki, 3,5-letniej dziewczynki tragicznie niedożywionej przez rodziców, poprawia się. Zaledwie tydzień temu jej waga wynosiła jedynie 8 kg, co odpowiada masie rocznego dziecka. W obliczu krytycznej sytuacji lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala w Zielonej Górze zdecydowali się na natychmiastowe leczenie, wprowadzając na oddział intensywnej terapii medycznej.

Rzeczniczka szpitala, Sylwia Malcher-Nowak, informuje, że dziewczynka była na restrykcyjnej diecie, skupionej głównie na owocach, w tym winogronach, a także karmiona piersią. Mimo poważnego stanu, w ostatnich dniach pojawiły się pozytywne oznaki. Helenka powoli nawiązuje kontakt, próbuje siadać i zaczyna przyjmować pokarmy doustne, co jest ogromnym krokiem naprzód w jej procesie zdrowienia.

Jednakże, sprawa Helenki odbiła się szerokim echem nie tylko w mediach, ale i w organach ścigania. Po wstępnych ustaleniach prokuratury, 16 grudnia rodzice dziewczynki zostali zatrzymani, a wobec nich przedstawiono poważne zarzuty. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wskazała na podejrzenie znęcania się nad dzieckiem, co skutkowało niedożywieniem oraz innymi groźnymi dla życia dolegliwościami.

Śledczy przeprowadzili oględziny miejsca zamieszkania Helenki, co tylko potwierdziło ich podejrzenia. Rodzicom, 43-letniej matce i 45-letniemu ojcu dziewczynki, grozi teraz surowa kara. Złożone wyjaśnienia będą poddane drobiazgowemu śledztwu, które ujawnia przerażające warunki życia rodziny.

Sąd Rejonowy zdecydował się na tymczasowy areszt rodziców na okres trzech miesięcy, co daje szansę na zabezpieczenie dobra dziecka i przeprowadzenie pełnego dochodzenia. Czy Helenka będzie mogła wrócić do zdrowia psychicznego i fizycznego? Cała Polska z zapartym tchem czeka na dalszy rozwój tej dramatycznej sytuacji.