
Norwegowie zdecydowali! Oto wyniki wyborów, które wstrząsnęły sceną polityczną
2025-09-09
Autor: Marek
Partia Pracy triumfuje!
Z niecierpliwością oczekiwane wyniki wyborów w Norwegii już są! Partia Pracy zdobyła imponujące 28% głosów, co oznacza, że ich klub parlamentarny zyska 54 deputowanych - o sześciu więcej niż w ostatniej kadencji! To znaczy, że dotychczasowy premier, Jonas Gahr Støre, może spokojnie zasiąść w swoim fotelu na kolejny okres.
Lewicowy blok na czołowej pozycji
Nowy lewicowo-ludowy blok, zdominowany przez Partię Pracy, zdobył łącznie 88 mandatów w parlamentarnym Stortingu. Z kolei tzw. blok mieszczański, reprezentujący norweską klasę średnią, obsadzi 81 miejsc.
Frp zdobywa na sile
Wybory były również wielkim sukcesem skrajnie prawicowej Partii Postępu (Frp), która uzyskała blisko 24% głosów. To oznacza 48 przedstawicieli w parlamencie - 27 miejsc więcej niż dotychczas! Liderka Sylvi Listhaug świętuje z pewnością wzmocnienie swojej pozycji.
Tragedia dla konserwatystów
Jednak nie wszyscy mogą być zadowoleni. Partia Konserwatywna, prowadzona przez Erny Solberg, doświadczyła prawdziwej katastrofy, otrzymując tylko 14,5% głosów i tracąc 12 mandatów. To ich najgorszy wynik od 2005 roku! W partii już słychać krytykę wobec jej przywództwa.
Centrum w kryzysie
Dodatkowo, Partia Centrum, która niegdyś cieszyła się większym poparciem, zdobyła jedynie 5,6%, co oznacza ogromny spadek w porównaniu do wcześniejszych wyborów. Ich dziewięć mandatów to dramatyczny spadek w porównaniu do 28 w poprzedniej edycji.
Czerwoni zdobywają popularność!
Na plus dla marksistowskiej partii Roedt jest ich zaskakujący sukces na północy kraju, uzyskując dziewięć mandatów, co oznacza wzrost o jeden w porównaniu do 2021 roku. Również Socjalistyczna Partia Lewicy uzyskała 5,5%, zdobywając dziewięć miejsc.
Zieloni i chadecy przetrwali
Zieloni oraz chadecy z KrF weszli również do parlamentu, przekraczając próg 4%, co pozwoli im na korzystanie z mandatów wyrównawczych, dając każdemu z ugrupowań po siedem miejsc.
Wysoka frekwencja wyborcza!
Frekwencja wyborcza osiągnęła imponujące 78,8%, co czyni ją najwyższą od 20 lat! Prawie połowa uprawnionych obywateli wzięła udział w głosowaniu przedterminowym, które miało miejsce między 11 sierpnia a 5 września. To nowy rekord dla tej formy wyborów!
Czy te wyniki wpłyną na przyszłość norweskiej polityki? Czas pokaże!