Rozrywka

Nieznana przyczyna śmierci Felicjana Andrzejczaka ujawniona przez Cugowskiego!

2024-09-18

Felicjan Andrzejczak, ikona polskiej muzyki rockowej oraz były wokalista zespołu Budka Suflera, zmarł 18 września w wieku 76 lat. Jego śmierć wstrząsnęła wieloma fanami i miłośnikami muzyki w Polsce. Krzysztof Cugowski, przyjaciel i współpracownik zmarłego artysty, podzielił się emocjonalnym pożegnaniem na swoim profilu na Facebooku, pisząc: „Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje.”

Krzysztof Cugowski, podczas rozmowy w RMF FM, ujawnili, że Felicjan Andrzejczak zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, lecz jego odejście było spowodowane udarem mózgu. Cugowski podkreślił, że chociaż wiadomo było, że Andrzejczak nie czuł się najlepiej, to nikt nie spodziewał się, że jego stan się nagle pogorszy: „Wiadomo było, że nie jest dobrze. Dowiedziałem się dzisiaj, parę godzin temu. Okazało się, że Felek nie zmarł na to, co mu dolegało, tylko miał udar i przez dwa dni nie wybudził się ze śpiączki.”

Andrzejczak był związany z zespołem Budka Suflera w latach 1982-1983 i na zawsze pozostanie w pamięci fanów dzięki swoim niezapomnianym występom i balladom, które przyniosły mu wielką popularność. Jego śmierć to ogromna strata dla polskiej sceny muzycznej, a Krzysztof Cugowski nie pozostawił wątpliwości, że serce każdego z nas pęka z żalu.

Felicjan Andrzejczak, nie tylko jako artysta, ale i jako człowiek, był osobą pełną pasji i miłości do muzyki, a jego dorobek będzie żył dalej w sercach fanów. Miejmy nadzieję, że przyszłe pokolenia odkryją jego twórczość i docenią nieprzemijającą wartość jego dzieł.