Niespodziewany cios w wiatraki! Polityk PiS przekroczył granice krytyki
2025-01-13
Autor: Ewa
Ostatnie zdarzenia związane z medialnym atakiem na energię wiatrową pokazują, jak łatwo można wykorzystać nieaktualne lub zniekształcone informacje w debacie publicznej. Polityk PiS, Michał Woś, były wiceminister środowiska, postanowił skrytykować sektora energetyki wiatrowej, posługując się zdjęciem helikoptera odladzającego wiatrak. Nie zdając sobie sprawy z faktów, które kryją się za tym zdjęciem, jego akcja spotkała się z dużą falą krytyki.
Woś udostępnił zdjęcie, na którym widoczny jest śmigłowiec, jednak nie podał ani miejsca, ani czasu jego wykonania. To, co miało być wymowną krytyką, szybko okazało się manipulacją. W rzeczywistości, zdjęcie zostało zrobione w 2014 roku w Szwecji, gdzie firma Alpine Helicopter testowała metody odladzania turbin. Co ważne, użyta tutaj woda była czysta, bez jakichkolwiek chemicznych dodatków.
Co więcej, wiatraki w Polsce są coraz lepiej przygotowane na ekstremalne warunki, w tym na zamarzanie. Większość nowoczesnych turbin jest wyposażona w systemy, które zapobiegają takim sytuacjom, co czyni interwencje z powietrza zbędnymi. Jak zauważyła rzeczniczka firmy PGE, w Polsce problemy z zamarzniętymi łopatami turbin są rzadkością, co potwierdza przyjazny klimat, w którym z reguły operują te urządzenia.
Może to budzić zdziwienie, ale zgodnie z danymi think tanku Forum Energii, w 2024 roku Polska osiągnęła rekordowy poziom udziału energii odnawialnej w produkcji prądu, wynoszący 29,6%. To o 2,3 punkty procentowe więcej niż w roku ubiegłym. Wiatraki stanowią coraz większą część tego udziału, przyczyniając się do znacznego ograniczenia emisji CO2.
Czy polityczne ataki na energię wiatrową mają sens, gdy w obliczu zmieniającego się klimatu i rosnącej liczby katastrof naturalnych konieczne staje się poszukiwanie alternatywnych źródeł energii? Krytyka, która nie opiera się na faktach, może tylko zaszkodzić debacie na temat ekologicznych źródeł energii i w dłużej perspektywie wpłynąć na przyszłość naszej planety. Czy politycy PiS zrozumieją w końcu, że przyszłość energii leży w odnawialnych źródłach, a nie w mitach i fałszywych oskarżeniach? Rozsądna polityka energetyczna nie powinno opierać się na jasno zdefiniowanych faktach, a nie na emocjonalnych impulsywnych reakcjach.