Niepokojące zachowanie papieża przed lotem. "Nie czuję się na siłach"
2024-09-26
Autor: Piotr
Papież Franciszek rozpoczął swoją kolejną zagraniczną podróż, tym razem przylatując do Luksemburga. W planie spotkania znajdują się przedstawiciele duchowieństwa oraz wielki książę Luksemburga, Henryk.
Zaledwie przed odlotem papież zdecydował się zrezygnować z tradycyjnego obchodu po kabinie samolotu, omijając przywitanie z oczekującymi dziennikarzami.
- Przepraszam, nie czuję się na siłach, aby odbyć ten "spacer" - powiedział, wskazując na przejście między siedzeniami. Zamiast tego, pozdrowił przedstawicieli prasy jedynie z daleka. - Dziękuję za to, że mi towarzyszycie, dziękuję za waszą pracę - dodał.
Sytuacja wzbudziła zaniepokojenie wśród dziennikarzy, zwłaszcza że podczas zeszłorocznego krótkometrażowego lotu do Marsylii papież był w stanie przywitać się z nimi osobiście. Warto również zauważyć, że podczas podróży do Luksemburga papież zmaga się z licznymi obowiązkami oraz intensywnym harmonogramem, co może wpływać na jego samopoczucie.
Dziennikarze, mimo obaw, przygotowali dla papieża wiele prezentów. Zostały one zebrane przez dyrektora Biura Prasowego Watykanu i, jak informuje Vatican News, niektóre z nich mają dramatyczne historie. Hiszpańska dziennikarka Ewa Fernández wręczyła mu torbę uszytą z senegalskiego materiału, wykonaną przez młodzież z fundacji Buen Samaritano. Inicjatywa ta obeznana jest z kryzysem migracyjnym, stając się „nową Lampedusą”, w związku z licznymi trudnościami w przyjmowaniu migrantów i uchodźców.
Nie bez powodu papież Franciszek wielokrotnie wspominał Wyspy Kanaryjskie. Podczas minionej konferencji prasowej z drogi powrotnej z Singapuru podkreślił chęć ich odwiedzenia. Czy papież podejmie decyzję o tej wizytacji w najbliższym czasie? Czas pokaże.