Finanse

Niemiecka gospodarka na skraju przepaści? Co dalej z przemysłem motoryzacyjnym!

2025-01-05

Autor: Katarzyna

Kryzys niemieckiego przemysłu samochodowego osiągnął nowe, alarmujące poziomy. Spadająca sprzedaż pojazdów elektrycznych w Europie, w połączeniu ze spadkiem zapotrzebowania na samochody spalinowe w Chinach, stawia przed branżą ogromne wyzwania. Rok 2025 rozpoczął się w cieniu recesji niemieckiej gospodarki, na którą znacząco wpływa sytuacja w kluczowym dla kraju sektorze motoryzacyjnym.

Według Stefana Bratzela, eksperta z Centrum Zarządzania Motoryzacją, powody obecnych kłopotów to całe spektrum problemów: od redukcji zatrudnienia, przez spadek produkcji, po malejące zainteresowanie autami elektrycznymi. Wzrost kosztów energii i skomplikowana biurokracja także dodatkowo osłabiają niemiecką pozycję na rynku.

Sprzedaż samochodów w Niemczech w 2024 roku spadła o ponad 27%, a segment pojazdów elektrycznych odnotował największe straty. Wśród głównych przyczyn wymienia się abruptne wycofanie dopłat do zakupu aut elektrycznych oraz opóźnienia w rozwoju infrastruktury ładowania. Kiedy rząd federalny Niemiec w grudniu 2023 roku zapowiedział rezygnację z finansowania zakupu elektryków, eksperci zaczęli przewidywać nadchodzący krach na rynku motoryzacyjnym.

Niestety, niepewność na rynku to nie tylko sprawa polityki, ale również zarządzania w największych koncernach. Frank Schwope, profesor na Uniwersytecie Nauk Stosowanych, krytykuje producentów za opóźnione dostosowywanie się do zmieniającego się otoczenia. Wiele firm boryka się z problemem wysokich kosztów opieki zdrowotnej, co może prowadzić do konieczności reform na rynku pracy.

Prognozy na 2025 rok są ponure. Nawet jeśli niemieccy politycy podejmą działania mające na celu ożywienie gospodarki, droga do odbudowy rynku motoryzacyjnego będzie długa. Szacuje się, że kran zwolnień nad sektorem motoryzacyjnym może dotknąć od 50 do 70 tysięcy pracowników. Firmy takie jak Volkswagen, Audi, ZF czy Bosch już zapowiedziały redukcje zatrudnienia. Wszystko to razem stawia niemiecką gospodarkę w niepewej sytuacji, a przyszłość sektora motoryzacyjnego staje się coraz bardziej niejasna.

Jednak w trudnych czasach, niektórzy eksperci dostrzegają również szansę na wprowadzenie innowacyjnych strategii, które mogłyby skierować przemysł na właściwe tory rozwoju. Jak mówi stare przysłowie: „Kiedy zamykają się drzwi, otwierają się okna” – być może w tej złożonej sytuacji tkwi szansa na nowy start i reinwencję dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego.