Niemcy przystępują do budowy schronów w dobie niepewności

W obliczu narastającego napięcia w Europie, Niemcy postanawiają wzmocnić swoje bezpieczeństwo poprzez rozbudowę infrastruktury schronów. Jak podkreśla ekspert Tiesler, największa gospodarka kontynentu nie jest dostatecznie przygotowana na ewentualny konflikt. "Przez długie lata sądziliśmy, że wojna to scenariusz, który nas nie dotyczy. To się zmienia," mówi w wywiadzie dla "Süddetusche Zeitung".

Przemiany dla miliona ludzi

Tiesler wezwał do intensyfikacji wysiłków mających na celu przemianę istniejących tuneli, stacji metra, parkingów oraz piwnic w schrony. Jego zdaniem, te zmiany są konieczne, aby stworzyć przestrzeń dla aż miliona osób. W lecie tego roku planowane jest przedstawienie szczegółowego planu działania.

Zimnowojenna rzeczywistość—to za mało!

Z 2000 bunkrów z czasów zimnej wojny, w Niemczech jedynie około 580 jest w użyciu, z czego większość wymaga pilnych renowacji. Na ten moment mogłyby one pomieścić jedynie 480 000 osób - to zaledwie pół procenta od całej populacji kraju. Dla porównania, Finlandia dysponuje 50 000 schronami, które mogą pomieścić 4,8 miliona obywateli.

Kosztowna konieczność merza—plan na nadchodzące lata

Tiesler podkreślił, że dla zwiększenia skuteczności systemów informacyjnych, rząd musi zainwestować w aplikacje oraz oznakowania, które poinformują społeczeństwo o miejscach schronienia. Modernizacja systemu alarmowego i zabezpieczeń przed cyberatakami to kolejne pilne potrzeby.

Finansowanie - droga do bezpieczniejszej przyszłości?

Obecny rząd, który pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza, zgodził się na konieczność wsparcia finansowego dla planu Tieslera, choć formalne zatwierdzenie funduszy wciąż jest w toku. Środki mają pochodzić z niedawno uwolnionych miliardów euro po zniesieniu limitu zadłużenia, co pozwoli na znaczące zwiększenie wydatków na infrastrukturę i obronność.

Apel o przygotowania do kryzysu

Tiesler apelował także do obywateli, by ci gromadzili zapasy na ewentualne trudności związane z awariami dostaw wody i energii. "Przygotujcie się na 10 dni" – dodał. Widzimy zatem, że nadchodzi nowa era przygotowań w Niemczech, gdzie bezpieczeństwo staje się priorytetem.