W tej chwili Wielka Brytania nie tylko działa militarnie na rzecz Ukrainy, ale także korzysta z rosyjskich aktywów do finansowania swojej pomocy. Dzięki temu Londyn dostarczył Kijowowi ogromne ilości uzbrojenia i sprzętu, co w zmieniającej się sytuacji geopolitycznej stało się kluczowe.

Wsparcie finansowane z rosyjskich funduszy

W ramach najnowszej umowy, zawartej podczas wizyty brytyjskiego ministra obrony w Kijowie, pomoc obejmuje również serwis techniczny i naprawy lotnictwa oraz innych pojazdów. W ciągu 50 dni londyński rząd zobowiązał się do przekazania wartościowego wsparcia, które wyniosło aż 1,3 miliarda funtów. W jego skład weszły m.in. 4,7 miliona nabojów do broni strzeleckiej oraz 60 tysięcy pocisków artyleryjskich.

Miedwiediew wzywa do odwetu

Te działania nie uszły uwadze Dmitrija Miedwiediewa, wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji. Wyraził on swoje oburzenie, nazywając Brytyjczyków "złodziejami", którzy przekazali rosyjskie pieniądze neonazistom. Były prezydent Rosji w swoim wpisie podkreślił, że jego kraj ma prawo do "odzyskania" zainwestowanych funduszy, co może uzasadniać dalsze działania Rosji w sprawie ukraińskich terytoriów.

Groźby związane z klejnotami Korony Brytyjskiej

Miedwiediew nie poprzestał na tym i zasugerował, iż możliwa jest konfiskata klejnotów Korony Brytyjskiej, które obecnie znajdują się w Tower of London. Tego rodzaju groźby mają na celu nie tylko wywołanie strachu, ale również podsycenie napięć między Moskwą a Londynem.

Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a retoryka Rosji wskazuje na wzrastające braki w dyplomacji i chęć do czynów, które mogą mieć poważne konsekwencje dla światowego bezpieczeństwa.