Morawiecki: Rosja zyskuje, a Tusk tylko wydaje na swoje absurdalne dekrety!
2025-01-15
Autor: Anna
Rosja ogłosiła obniżkę ceł na wszelkiego rodzaju nawozy, co oznacza, że podatek na ich eksport spadnie do zaledwie 7%. Kreml podkreśla, że ta decyzja jest skierowana na zmniejszenie obciążeń finansowych dla branży i wsparcie producentów nawozów mineralnych. Chociaż obniżka ma obowiązywać jedynie do końca tego roku, analitycy przewidują, że Moskwa prawdopodobnie ją przedłuży, co spowoduje zwiększenie eksportu nawozów, w tym do krajów Unii Europejskiej.
Były premier Mateusz Morawiecki wyraził swoje zaniepokojenie tym stanem rzeczy, zwracając uwagę, że z zakupu rosyjskich nawozów do firm związanych z Kremlem trafiło już ponad 1,3 miliarda złotych. W jego ocenie, sytuacja ta wymaga natychmiastowej reakcji ze strony rządu. "Tymczasem Tusk wydaje kolejne żałosne dekrety, a rząd milczy jak zaklęty. To nie do przyjęcia!" - alarmuje polityk PiS.
Morawiecki zauważył, że import nawozów wzrósł aż o 140%, podczas gdy polska grupa Azoty, kluczowy gracz w rodzimym przemyśle chemicznym, znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. "To jest sprawa naszej suwerenności gospodarczej. Musimy natychmiast działać, aby chronić krajowe firmy i miejsca pracy". Wskazał na konieczność zaangażowania się polityków w groźne i ważne tematy, a nie w zabawne wstawki w mediach społecznościowych.
W międzyczasie warszawskie Miejskie Zakłady Autobusowe (MZA) niedawno odkryły, że nabyły zajezdnię z instalacją gazową od firmy Cryogas M&T Poland, która znajduje się na liście sankcyjnej za wspieranie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Choć firma przeszła na nowego właściciela i zmieniła nazwę na Omne Energia, kontrowersje wokół zakupu nie ustają.
Media donosiły, że transakcja miała miejsce za symboliczną kwotę 3 złote, mimo iż wartość biznesu szacowana była na setki milionów złotych. Kierownictwo MSWiA w przeszłości odmówiło wykreślenia firmy z listy sankcyjnej, jednak kilka tygodni temu zdecydowano, że sprzedaż jest wystarczającym argumentem do zdjęcia sankcji. MZA stanowczo zaprzecza, jakoby warszawskie autobusy tankowały gaz rosyjski, zapewniając, że dostawy pochodzą z terminala Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, a ich umowa z Omne Energia została podpisana już po wykreśleniu z listy sankcyjnej.