Choć po odejściu Ediego widzowie liczyli na spokojniejszy przebieg wydarzeń w „Sanatorium miłości”, rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej szalona. Już poranna sesja jogi dla par ewoluuje w emocjonalny rollercoaster, który nie tylko relaksuje ciało, lecz także uwalnia zakopane uczucia.

"Czułem się z Anią dobrze, w różnych… pozycjach. Miałem okazję ją pomasować i poczuć jej ciało. Jestem mężczyzną, więc jakaś reakcja w moim przypadku była nieunikniona…" - wyznaje z pasją Zdziniu, zdradzając swoje emocjonalne przeżycia.

W tym odcinku do ekipy dołącza nowy uczestnik, Adam, mający zastąpić Ediego. Chociaż początkowo wzbudza sympatię, szybko ujawniają się kontrowersje. Podczas wieczornego ogniska nad jeziorem Mikołajskim, pokazuje swoją mniej urokliwą stronę.

"Nie podobało mi się jego zachowanie przy ognisku. Mnie to nie bawi, facet pierwszy siada do stołu, a kobieta rąbie drzewo, i on nawet na to nie reaguje" – zaznacza ze wzburzeniem Ania.

Emocje osiągają szczyty, a twórcy programu zaskakują widzów kolejną niespodzianką. Przed Anią znów uklęknie mężczyzna, co niewątpliwie wstrząśnie jej sercem oraz zrani inną uczestniczkę. Miłosne zamieszania wydają się nie mieć końca, a serce Ani znów staje się epicentrum sanatoryjnych uniesień.

Ósmy odcinek „Sanatorium miłości” będzie miał wyjątkową premierę w poniedziałek, 21 kwietnia o godz. 21:25 w TVP1, ze względu na emisję odcinka zerowego „Rolnik szuka żony” w niedzielę. Czy nowy uczestnik na dobre zamiesza w relacjach? Przekonamy się już niebawem!