Zaskakująca Decyzja Zakończenia Współpracy

Miguel Oliveira, znany portugalski motocyklista, nie ukrywa swojego zdziwienia decyzją o zakończeniu współpracy z Pramac Yamaha na koniec sezonu 2025. Kontrakt, który miał formułę "jeden plus jeden", zakładał, że pierwszy rok będzie wyzwaniem. Chociaż Oliveira może pochwalić się pięcioma zwycięstwami w MotoGP, ostatnie z nich miało miejsce w 2022 roku.

Rok Naukowy Z Zawirowaniami

W rozmowie Oliveira ujawnia, że podczas podpisywania umowy na 2024 rok, obaj strony były świadome, iż nadchodzący sezon to czas nauki, pełen małych sukcesów i trudnych wyścigów. Niestety, kontuzja, której doznał na początku sezonu, zmieniła jego plany. Po powrocie do rywalizacji okazało się, że zespół już podpisał umowę z innym zawodnikiem, co tylko spotęgowało presję i przerwało rozwój, który był obiecujący.

Trudne Początki i Problemy z Motocyklem

Oliveira przeszedł poważną kontuzję barku w wyniku kolizji w GP Argentyny, co na długo wyeliminowało go z rywalizacji. Uraz okazał się bardziej poważny, niż początkowo zakładano, co dodatkowo skomplikowało mu adaptację do motocykla M1.

Niewypełniona Klauzula Wynikowa

Motocyklista zdradził, że w jego kontrakcie była klauzula wyniku, której niestety nie udało się spełnić. W 14 rundach zdobył zaledwie 10 punktów i ani razu nie zajął miejsca w czołowej dziesiątce. "Sytuacja była jasna – klauzula nie została spełniona, częściowo przez kontuzję, a częściowo przez brak konkurencyjności motocykla w niektórych wyścigach" – tłumaczy.

Przyszłość Bez Konkretnych Planów

Oliveira podkreślił, że ostatnie miejsca na mecie nie oddają jego umiejętności jako zawodnika. "To nie jest część moich planów. Ciężko jest kontynuować w takich warunkach" – zaznaczył. Jak na razie nie wiadomo, gdzie Oliveira znajdzie się w 2026 roku. Rozważane są zarówno możliwości roli kierowcy testowego w MotoGP, jak i przeniesienia do World Superbike. "Moja przyszłość jest teraz całkowicie otwarta. Mam różne pomysły, ale nic konkretnego" – dodał.