Carla Bellucci, znana brytyjska celebrytka z blisko 200 tysiącami obserwujących na Instagramie, wzbudza kontrowersje swoją nietypową postawą jako matka czwórki dzieci. W niedawnym wywiadzie dla portalu thesun.co.uk, celebrytka otwarcie przyznała, że życie nago przy swoich dzieciach nie jest dla niej niczym nadzwyczajnym. Twierdzi, że zarówno jej nagość, jak i wspólne kąpiele z najmłodszą córką są dla niej zupełnie naturalne.

"Wszystkie moje dzieci widziały moje zdjęcia w stylu glamour i nie mam nic do ukrycia. To dla nich tylko kolejna para cy**kó" — powiedziała Carla, podkreślając swoje przekonania dotyczące norm społecznych w kontekście nagości.

Bellucci argumentuje, że pragnie, aby jej dzieci dorastały w atmosferze akceptacji własnego ciała, wolnej od wstydu i tabu. Wierzy, że takie podejście pomoże im w przyszłości. Jej celem jest społeczne uświadamianie na temat ciała i jego naturalności, twierdząc, że oznacza to edukację w zakresie akceptacji i odrzucenia fałszywych norm.

Niestety, publiczne wyznanie influencerki wzbudziło falę krytyki w mediach społecznościowych. Wielu internautów zarzuciło jej nieodpowiednie metody wychowawcze oraz naruszanie prywatności dzieci. Krytycy uważają, że takie zachowanie może negatywnie wpłynąć na ich zdrowie psychiczne i rozwój.

W odpowiedzi na te zarzuty, Carla Bellucci broni swojego stylu życia, twierdząc, że nikt nie powinien narzucać jej sposobu wychowywania dzieci. Mimo ostrej krytyki, influencerka jest zdecydowana nie zmieniać swoich przekonań ani metod pedagogicznych. Warto zaznaczyć, że takie sytuacje związane z nagością w rodzinach nadal są szeroko dyskutowane i wywołują skrajne emocje.

Czy Carla Bellucci przesadza, czy może jej podejście jest nowoczesnym krokiem ku akceptacji ciała? To zależy od perspektywy każdego z nas!