Na warszawskiej Starówce wydarzył się dramatyczny incydent, w którym 3-letni chłopiec błąkał się bez opieki. Około godziny 13:30, funkcjonariusze Straży Miejskiej zauważyli małego chłopca wyróżniającego się w tłumie. Był wyraźnie zdenerwowany, rozglądając się wokół w poszukiwaniu bliskich, jednak nikt nie zwracał na niego uwagi.

Funkcjonariuszka, próbując nawiązać kontakt, od razu zauważyła, że dziecko nie reaguje na jej słowa. Mimo prób rozmowy w kilku językach, chłopiec wydawał się nie rozumieć sytuacji. Strażniczka podjęła decyzję, aby wziąć go za rękę i zaprowadzić do radiowozu, podczas gdy pozostali członkowie patrolu zbadali, czy zgłoszono jakiekolwiek zaginięcie.

Sytuacja zmieniła się, gdy w pobliżu pojawiła się rodzina obcokrajowców. Przerażony malec ożywił się i przytulił do młodego mężczyzny z syryjską flagą na plecach, który jako pierwszy podszedł do radiowozu. Okazało się, że rodzina uczestniczyła w manifestacji „Wolna Syria” na pl. Zamkowym. Niestety w tłumie doszło do zagubienia dziecka. W momencie, gdy chłopiec zobaczył bliskich, jego twarz rozświetliła się radością, a funkcjonariusze potwierdzili tożsamość matki.

Przedstawiciele Straży Miejskiej apelują o ostrożność w takich sytuacjach. Zalecają, aby podczas wypraw z dziećmi do zatłoczonych miejsc, wyposażyć je w specjalne opaski z numerem telefonu do bliskiej osoby. To może ułatwić kontakt, gdy malec się zagubi.

Warto również uświadamiać dzieci, jakie osoby mogą być dla nich zaufane w sytuacji zaginięcia, jak na przykład funkcjonariusze w mundurach. Apel Straży Miejskiej przypomina, że takie proste kroki mogą uratować wiele dzieci przed stresem i chaosami związanymi z zagubieniem.