Łukaszenko o "zmianie pokoleniowej": "Mam nadzieję, że będę żył pod nowym rządem"
2025-01-07
Autor: Magdalena
Aleksander Łukaszenko, białoruski przywódca od ponad dwóch dekad, zwrócił się do narodu w swoim najnowszym wystąpieniu, w którym mówił o nadchodzących zmianach pokoleniowych w kraju. "Nie trzymam się władzy. Zrobię wszystko, aby po cichu, spokojnie przekazać tę władzę nowemu pokoleniu. Mam nadzieję, że będę żył pod nowym rządem, i wy też" – oznajmił. Te słowa mogą się wydawać zaskakujące, biorąc pod uwagę jego długotrwałe rządy oraz liczne kontrowersje, które towarzyszyły jego rządom.
Łukaszenko stwierdził również, że mimo trudnych czasów, Białorusini pokazali wielką siłę i odporność. "Nasi ludzie są dobrzy, pracowici, a mimo ataków psychicznych, których doświadczają, nadal się trzymają" – dodał. Przyznał również, że goście z zagranicy chwalą otwartość i gościnność białoruskiego narodu.
W kontekście zmiany pokoleniowej, Łukaszenko podkreślił, że nadchodzące pięć lat będzie kluczowe dla przyszłości Białorusi. "Musimy wyłonić normalną władzę, normalnego prezydenta, rząd, który wskaże ścieżkę rozwoju naszego kraju. To jest istota zmiany pokoleniowej" – zaznaczył. Jego słowa mogą być próbą uspokojenia nastrojów społecznych w obliczu krytyki i protestów, które miały miejsce po kontrowersyjnych wyborach w 2020 roku.
Co więcej, władze białoruskie wprowadziły szereg nowych przepisów, które spotkały się z oburzeniem obywateli, zwłaszcza w kontekście praw dzieci i swobód obywatelskich. Łukaszenko obiecał, że chce przygotować młode pokolenie, aby mogło w przyszłości przejąć odpowiedzialność za kraj. "Zmiana pokoleń jest zawsze bolesnym procesem, ale zrobimy to tak, abyście nie poczuli bólu" – zapewnił. Wielu obywateli z niepokojem obserwuje, jak Białoruś zmierza ku kolejnym niepewnym czasom, mając nadzieję na lepszą przyszłość w obliczu zmieniającej się sytuacji politycznej.