Szykuje się wielka tragedia w świecie celebrytów! Lily Allen i David Harbour, ulubieńcy fanów, wydają się być na skraju rozpadu swojego małżeństwa. Informacje o kryzysie w ich związku krążyły w mediach od dłuższego czasu, a teraz wygląda na to, że plotki okazały się smutną prawdą.

Wielka gwiazda muzyki rozrywkowej i aktor znany z hitowego serialu "Stranger Things" wzięli ślub w 2020 roku, wzbudzając entuzjazm wśród fanów. Początkowo wszystko wskazywało na to, że stworzyli idealną parę. Jednocześnie, jak się okazało, ich relacje były znacznie bardziej skomplikowane, a doniesienia mówią o zdradzie ze strony Harboura.

Jak twierdzi informator gazety "The Mail on Sunday", David miał często korzystać z aplikacji randkowej, co Lily prawdopodobnie odkryła właśnie w czasie, gdy przygotowywali się do spędzenia świąt Bożego Narodzenia w Kenii. Choć ich wspólne plany były na ostatniej prostej, niewierność Davida zrujnowała wszystko.

"Lily chciała dowiedzieć się, kogo David spotykał w tajemnicy, więc zarejestrowała się na aplikacji. To był dla niej prawdziwy szok, odkryć, że mąż nie był jej wierny. Starała się nie popadać w paranoję, ale sytuacja przerosła ją," relacjonuje były znajomy pary.

W ostatnio wydanym podcaście "Miss Me?", Lily zwierzyła się ze swoich emocji i zwątpienia. "Jestem w najtrudniejszym okresie swojego życia. To, co się dzieje, zupełnie odbiera mi energię. Adoracja fanów nie wystarcza. Sytuacja wymyka mi się spod kontroli, a myśli o bólu towarzyszą mi 24 godziny na dobę," mówiła poruszona piosenkarka.

Fani Lily są zaniepokojeni jej stanem psychicznym i obawiają się, że rozstanie z Davidem będzie miało długotrwały wpływ na jej życie i karierę. Z niecierpliwością oczekują, jak piosenkarka poradzi sobie z tą traumą.

Czy to koniec świetnej pary, czy może początek nowego rozdziału w życiu Lily? Pozostaje nam mieć nadzieję, że artystka wkrótce znów stanie na nogi!