Liber i Sylwia Grzeszczak byli przez długi czas ikoną polskiego show-biznesu, a ich związek był często postrzegany jako wzór dla innych. Wspólna pasja do muzyki i artystyczne osiągnięcia uczyniły ich jedną z najpopularniejszych par w kraju. Ich niedawne rozstanie zaskoczyło wielu fanów, jednak oboje postanowili zachować przyjaźń dla dobra swojej córki. Co więcej, dalej współpracują nad projektami muzycznymi, co świadczy o ich wzajemnym szacunku i profesjonalizmie.

W ostatnim czasie, utwór "Och i Ach" zdobył miano "Przeboju Roku 2024" według słuchaczy RMF FM. Liber nie omieszkał pochwalić się tym sukcesem na swoim Instagramie, zamieszczając zdjęcie Sylwii, co spotkało się z pozytywnym odbiorem fanów. "Fajnie mieć tekst do Przeboju Roku @radio_rmffm" - napisał, dzieląc się radością ze swoimi obserwującymi.

Mimo rozstania, para kontynuuje współpracę artystyczną i zapewnia swoim fanom wspólne projekty, które potwierdzają, że ich relacja pomimo dramatycznych zmian na płaszczyźnie osobistej nadal opiera się na zaufaniu i przyjaźni.

Rozstanie Libera z Grzeszczak było dla niego dużym wyzwaniem. W ostatnim czasie muzyk zmagał się z falą krytyki za swój nowy utwór "Wilk", który jest osobistym komentarzem do jego przeżyć po rozstaniu. W jednym z wersów rapuje: "Mało mam powietrza, lubię nasz dom, ale muszę wyjść, bo zapisane mam: uciekać". Niestety, reakcje słuchaczy były ostre - nazywali utwór "kryzysem 40-latka", co wbijało Libera w coraz większą depresję.

Fani liczą jednak, że nowa muzyka będzie swoistym przełomem w jego karierze, a nadchodzące projekty z Sylwią przyniosą im obojgu satysfakcję i nową energię twórczą. Czy Liber uda się sprostać oczekiwaniom fanów i powrót do formy? Czas pokaże!