Edward Iordanescu, po niezbyt przekonującym początku sezonu w Legii Warszawa, zamierza wzmocnić zespół przed nadchodzącą fazą rozgrywek. Według doniesień rumuńskiego portalu prosport.ro, klub jest o krok od sfinalizowania kontraktu z Ermalem Krasniqim, utalentowanym kosowskim skrzydłowym, który obecnie gra w Sparcie Praga.

Krasniqi, który wystąpił już 56 razy w Superlidze rumuńskiej, wzbudzał wcześniej zainteresowanie Gigi Becalego, niezwykle wpływowego dyrektora sportowego. "Krasniqi to zawodnik, na którym powinienem postawić – mówił Becali po jednym z meczów, podkreślając jego umiejętności."

W styczniu 2023 roku zespół CFR Cluj wydał 350 tys. euro na pozyskanie Krasniqiego, który błyskawicznie stał się kluczowym ogniwem drużyny. Jego talent przyciągnął uwagę Rapidu Bukareszt, który wydał na niego 1 mln euro. Po krótkim czasie, Rapid sprzedał go do Sparty Praga za imponujące 2 mln euro.

W barwach Sparty Praga, Krasniqi strzelił sześć goli i zaliczył pięć asyst w 45 występach, ale nowy trener Brian Priske nie ma dla niego miejsca w swoich planach, co sprawia, że transfer do Legii staje się realnym rozwiązaniem.

Media rumuńskie podkreślają, że "Legia Warszawa, pod wodzą Iordanescu, dąży do zdobycia mistrzostwa Polski oraz osiągnięcia sukcesów w europejskich pucharach. Transfer Krasniqiego może stać się kluczowym elementem w realizacji tych ambicji."

Krasniqi jest również reprezentantem Kosowa, mając na koncie osiem występów w narodowej drużynie. Jego przybycie do Legii może zatem nie tylko wzmocnić zespół, ale także przynieść nowe nadzieje dla fanów klubu.