Rozrywka

Kuba Badach o traumatycznym koncercie: "Myślałem, że zdechnę na tej scenie!"

2025-01-10

Autor: Magdalena

W ostatniej rozmowie z Tomaszem Żądą w radiowej Trójce Kuba Badach podzielił się szokującymi wspomnieniami z jednego ze swoich koncertów, które trudne doświadczenia były związane z jego walką z COVID-19. Muzyk opowiedział, jak po wyjściu z choroby występy stały się dla niego ogromnym wyzwaniem. Podczas jednego z koncertów odczuł tak intensywny stres, że doprowadziło to do paraliżu od pasa w dół.

„To było niebywałe, że podczas tego koncertu, kiedy występowałem po COVID-zie, poziom stresu był tak ogromny, że dosłownie wszystko było na skraju. Sparaliżowało mnie od pasa w dół. Doświadczyłem strasznego zapalenia odcinka lędźwiowego” – relacjonował Kuba Badach. Po tym występie muzyk musiał zmagać się z poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi.

Kuba nie ukrywał przerażenia, które towarzyszyło mu w trakcie tej wyjątkowo stresującej sytuacji: „Potem rzeczywiście zakończył się COVID, ale ja byłem chory. Myślałem, że to jest ostatni koncert w moim życiu. Myślałem, że zdechnę na tej scenie” – przyznał w wywiadzie.

Nie tylko ten koncert wzbudził emocje Kuby Badacha. W niedawnym wystąpieniu w programie "The Voice of Poland" wyraził swoje niezadowolenie z przebiegu świątecznej trasy koncertowej, mówiąc: "Zostałem zrobiony w bambuko". To odważne stwierdzenie wzbudziło zaniepokojenie wśród fanów, którzy zastanawiają się, co takiego wydarzyło się podczas tej trasy.

Jak przyznał, stres i presja związane z występowaniem przed publicznością mogą być szczególnie dotkliwe dla artystów, zwłaszcza po doświadczeniach związanych z COVID-19, które wpłynęły na zdrowie i samopoczucie wielu muzyków. Czy Kuba Badach znajdzie sposób na pokonanie tych trudności i powróci do formy, by znów cieszyć fanów swoimi koncertami? Czas pokaże!