Mimo że Europa boryka się z malejącym zainteresowaniem samochodami elektrycznymi, Chiny biją rekordy w sprzedaży pojazdów bateryjnych. Jak donosi Financial Times, sprzedaż elektryków w 2024 roku ma przewyższyć sprzedaż samochodów spalinowych, co oznacza, że Państwo Środka odpowiada już za ponad 66% światowej sprzedaży samochodów elektrycznych.

W listopadzie bieżącego roku w Chinach sprzedano niemal 1,3 miliona elektryków, a w okresie styczeń-listopad 2023 roku nabyto aż 9,7 miliona takich pojazdów, co stanowi wzrost o 40% w porównaniu do roku ubiegłego.

Prognozy są jeszcze bardziej obiecujące! Zgodnie z raportem przygotowanym przez instytucje takie jak UBS czy HSBC, sprzedaż pojazdów elektrycznych – w tym hybryd – w 2025 roku ma przekroczyć 12 milionów, podczas gdy sprzedaż aut spalinowych spadnie poniżej 11 milionów. Będzie to pierwszy raz w historii, gdy sprzedaż elektryków w Chinach przewyższy sprzedaż pojazdów z silnikami spalinowymi, co stanowi ogromny krok w kierunku globalnej transformacji rynku motoryzacyjnego.

Chiński rząd świętuje sukces – pierwotne plany zakładały, że kraj osiągnie 50% udziału w rynku pojazdów elektrycznych do 2035 roku, ale prawdopodobnie cele te zostaną zrealizowane już w 2025 roku!

Jednym z kluczowych powodów rosnącej popularności elektryków w Chinach jest ich przystępna cena. W 2023 roku średni koszt nowego auta elektrycznego wynosił około 31 tys. euro, co w porównaniu do ponad 66 tys. euro w Europie czyni je znacznie bardziej atrakcyjnym wyborem.

Dodajmy do tego, że Chiny intensywnie inwestują w technologie związane z produkcją akumulatorów, co pozwoliło na ich znaczny spadek cen, a w kolejnych latach ta tendencja może się jeszcze pogłębić.

Jednakże, nie wszystko jest różowe. Analitycy wskazują na możliwe zagrożenia – nadpodaż modeli i intensywna konkurencja mogą prowadzić do wojny cenowej, która zaszkodzi wielu mniejszym producentom. Dodatkowo, niepewność polityczna, w tym zakończenie rządowych subsydiów oraz planowane wprowadzenie podatku od zakupu pojazdów elektrycznych w 2026 roku, mogą wpłynąć na rozwój rynku.

Chiny skradły show na rynku motoryzacyjnym i wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek ich dominacji! Czy reszta świata zdąży nadgonić ten trend?