Kraj

Kontrowersyjne zwolnienie wykładowcy na UAM! Czy słusznie?

2024-12-30

Autor: Agnieszka

Jan Wawrzyniak, wykładowca filozofii i aksjolingwistyki w Instytucie Filologii Wschodniosłowiańskich na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza (UAM) w Poznaniu, został zwolniony po serii negatywnych ocen od studentów. Jego zajęcia były krytykowane za nadmierną trudność oraz rzekome wprowadzanie atmosfery stresu. Wawrzyniak zauważył, że dużą część jego studentów stanowią przybysze z Ukrainy, którzy nie byli przygotowani do nauki w polskim systemie edukacji, z brakiem znajomości języka polskiego a także bez umiejętności niezbędnych do studiowania na poziomie akademickim.

Naukowiec podkreśla, że w ciągu ostatnich kilku lat uzyskał pozytywne oceny dydaktyczne, jednak po roku akademickim 2022/2023 jego ocena została nieoczekiwanie obniżona do negatywnej, co uznał za niesprawiedliwe i nieuzasadnione. W rozmowie z dziennikarzami wyznał: "Poczułem się jak śmieć", opisując swoje odczucia związane ze zwolnieniem.

Wiadomo, że wielu studentów napisało skargi do władz Wydziału Neofilologii, argumentując, że zajęcia prowadzone przez Wawrzyniaka były zbyt trudne i stresujące. Dodatkowo pojawiły się oskarżenia o seksistowskie i nacjonalistyczne przesłania w jego prowadzeniu zajęć.

Małgorzata Rybczyńska, rzeczniczka prasowa UAM, w odpowiedzi na kontrowersje dotyczące tego zwolnienia, stwierdziła, że oceny dydaktyczne są przygotowywane przez odpowiednie komisje, uwzględniające przebieg całego procesu nauczania. Zaznaczyła, że „wykładowca nie realizował także zajęć zgodnie z programem studiów”. Rybczyńska podkreśliła również, że opinie studentów są zawsze weryfikowane i że kilkukrotnie pojawiały się uwagi dotyczące nieprzestrzegania uniwersyteckich standardów polityki antydyskryminacyjnej.

Sprawa zwolnienia Wawrzyniaka wywołała wiele kontrowersji w społeczności akademickiej, a jego los może być ostrzeżeniem dla innych wykładowców, którzy w przyszłości mogą zmagać się z podobnymi problemami. Czy UAM postąpił słusznie, podejmując tę drastyczną decyzję? A może to krok w stronę tworzenia lepszej atmosfery w edukacji? Nie da się ukryć, że temat wymaga dalszej interakcji i rozwiązań.