Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak przekonać kogoś do rezygnacji z operacji plastycznej? Może wystarczy pokazać im profil Katie Price, znanej brytyjskiej celebrytki, która stała się ikoną niebezpiecznych praktyk w świecie medycyny estetycznej.

Katie, mająca 46 lat, osiągnęła w dziedzinie chirurgii plastycznej taką wprawę, że potrafi przejść aż pięć zabiegów w trakcie jednego pobytu w klinice. Oprócz maskującej makijażem twarzy, która ledwo utrzymuje modną konturówkę, celebrytka zdecydowała się na lifting twarzy, który jest jej szóstym w karierze.

Teraz czas na pupę!

Niedawno Katie podzieliła się z fanami ekscytującą wieścią, że już niedługo podda się czwartemu brazylijskiemu liftingowi pośladków. Choć jej twarz zdradza skutki wcześniejszych operacji, nie zraża się nimi i z chęcią mówi o kolejnym spotkaniu z chirurgiem.

"Moje usta są teraz pełniejsze, a teraz chcę, aby moja pupa wyglądała jak nadmuchiwany balon!" – przyznała. Wspomagając się śmiałą reklamą zaprzyjaźnionej kliniki, nie ukrywa, że jest bardzo podekscytowana.

Sprzeczne zapowiedzi i obawy bliskich

Co ciekawe, tylko dwa miesiące temu Katie oznajmiła, że zamierza zrezygnować z operacji BBL i skupić się na treningach na siłowni, aby naturalnie powiększyć swoje pośladki. Niestety, wygląda na to, że cele fitnessowe odeszły w zapomnienie.

Według źródeł z brytyjskiego tygodnika "OK!", rodzina i przyjaciele Katie są zaniepokojeni jej stanem zdrowia i robią wszystko, by odwieść ją od kolejnego zabiegu. Jednak jak na razie celebrytka nie zamierza ulegać ich namowom.

Nowa twarz na słońcu!

Zobacz, jak Katie Price cieszy się życiem, opalając się w promieniach słońca, podczas gdy jej decyzje dotyczące wyglądu wciąż budzą kontrowersje. Co będzie dalej? Tylko czas pokaże!