Niedziela przynosi premierę najnowszej edycji programu "Taniec z Gwiazdami", pełnego znanych osobistości, które w ostatnim czasie przeszły przez życiowe zakręty. Choć nie mówi się o tym głośno, tego typu kontrowersje przyciągają uwagę mediów i mogą być błogosławieństwem dla jubileuszowego, dwudziestolecia programu.

Wśród uczestników, walczących o Kryształową Kulę, znajduje się także Katarzyna Zillmann, srebrna medalistka olimpijska, która swoją obecnością wzbudza niemałe emocje. Jej taneczny duet z Janją Lesar, inną kobietą, już teraz wywołuje poruszenie w sieci.

Zdradliwy blask parkietu

Podczas próby przed premierowym odcinkiem, nasza reporterka Simona Stolicka miała okazję rozmawiać z Katarzyną i Janją. Cieszyła się ona, gdy dowiedziała się, że będzie tańczyć z kobietą.

"To dla mnie niezwykła misja, aby ukazać energię płynącą między dwiema kobietami. Uważam, że to przywilej i odpowiedzialność, by pięknie zaprezentować naszą parę. Janja sprawia, że to, co dla mnie wcześniej wydawało się nieosiągalne, staje się prostsze. To zupełnie inna forma tańca, z inną intencją i postawą, które musimy wyrazić" – opowiada Zillmann.

Intensywność relacji

Janja dodaje: "Nasza relacja nie jest romantyczna, ale również bardzo intensywna. To ciekawe doświadczenie i inny rodzaj bliskości, który może zaskoczyć".

Jak program wpłynie na przyszłość Zillmann?

Wielu zastanawia się, czy udział w programie otworzy Katarzynie drzwi do show-biznesu. "Zobaczymy, co się wydarzy. Na razie skupiam się na tym, co tu i teraz. Cieszę się z tej sytuacji" – mówi.

Na pytanie o reakcje mediów na jej orientację, Zillmann odpowiada z uśmiechem: "Nie spodziewałam się tego, ale pewnie prędzej czy później się dowiedzą".

Czekają na Was emocje!

Bądźcie czujni! Oczekiwane emocje związane z występami Katarzyny i Janji na pewno będą tematem rozmów nie tylko w świecie tańca, ale także w mediach. Jak potoczy się ich historia? Oglądajcie zaczynając od niedzieli!