
Jerzy Bińczycki: Jak strach przed stereotypami opóźnił jego karierę w «Znachorze»
2025-04-20
Autor: Jan
Legendarny «Znachor» i jego nieznane kulisy
Ekranizacja powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1981 roku, znana jako «Znachor», to jeden z najważniejszych filmów w polskiej kulturze. Historia genialnego chirurga, który traci pamięć i zostaje wiejskim znachorem, zdobyła serca milionów widzów. Jerzy Bińczycki w tytułowej roli uczynił ten film niezapomnianym.
Obawy przed rolą profesora Wilczura
Wielu fanów tej produkcji nie zdaje sobie sprawy, że Bińczycki początkowo nie chciał zagrać profesora Rafała Wilczura. Po latach ujawnił, że wcale nie miał ochoty na tego typu rolę.
Teatr jako prawdziwa pasja Bińczyckiego
Jerzy Bińczycki przez całe życie kochał teatr, a gra w filmach nie była jego ulubioną formą wyrazu. W jednym z wywiadów żartował: «Ustalono kiedyś, że jestem niefilmowy». Choć osiemnaście lat po ukończeniu szkoły teatralnej zdobył rolę w krakowskim Starym Teatrze, często grał jedynie epizody.
Przełomowa decyzja pod presją reżysera
Gdy Jerzy Hoffman zaproponował mu główną rolę w «Znachorze», Bińczycki długo wahał się nad decyzją. Bał się, że ta rola uzależni go od jednego wizerunku. Dopiero zdecydowane słowa reżysera, «Bez Ciebie tego filmu nie będzie», przekonały go do przyjęcia roli.
Szczególne okoliczności premiery
Premiera filmu 12 kwietnia 1982 roku zbiegła się z narodzinami syna aktora, co dodało wyjątkowości temu momentowi. Bińczycki zaprosił na premierę swoją 17-letnią córkę, Magdę, a ich wspólna podróż była emocjonującym wydarzeniem.
Rodzinne wspomnienia i miłość do «Znachora»
Dzieci Bińczyckiego z sentymentem wracają do «Znachora». Jak mówi Jan Bińczycki, oglądanie filmów z ojcem zawsze było dla niego emocjonalnym przeżyciem. Z kolei Elżbieta Bińczycka, żona aktora, była miłością jego życia, której los sprzyjał dopiero po czterdziestce.
Nieprzewidywalność życia i miłości
Niezapomniane chwile w życiu Jerzego pokazały, jak szybko można stracić to, co najcenniejsze. Po 40. roku życia w końcu poznał prawdziwą miłość, ale życie okazało się brutalne – zmarł nagle na zawał serca w 1998 roku.
Podsumowanie: Lekcje z życia Bińczyckiego
Kariera Jerzego Bińczyckiego jest dowodem na to, że strach przed stereotypami może opóźniać odkrycie swojego pełnego potencjału. Jego historia jest nie tylko o ich pokonywaniu, ale również o miłości, rodzinie i pasji, która ostatecznie ożywia wspomnienia w sercach wielu Polaków. «Znachor» pozostaje testamentem jego talentu i wytrwałości.