
Jerome Powell kontra Donald Trump: Kto wygra w starciu o kontrolę nad FED?
2025-09-18
Autor: Katarzyna
W obliczu narastającej presji politycznej i rywalizacyjnej wyłania się zaskakujące starcie między Jerome'em Powellem, przewodniczącym Rezerwy Federalnej, a byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Czy Powell zdoła utrzymać niezależność FED-u wobec politycznych wpływów?
Jeszcze niedawno wydawało się, że Powell może tracić kontrolę nad amerykańskim bankiem centralnym. W lipcu członkowie FOMC zaczęli kwestionować jego ostrożne podejście do stóp procentowych, sugerując, że Fed działa zbyt wolno w obliczu słabych danych z rynku pracy.
Zarazem Trump, krytykując FED, zapowiadał zmiany w jego kierownictwie, co tylko zaostrzyło napięcia. Inwestorzy szukali wskazówek, a rynki zastanawiały się, czy czekają nas radykalne cięcia stóp procentowych.
Na wrześniowym posiedzeniu FED zaskoczyło wszystkich, decydując się na cięcie o 25 punktów bazowych. Był to sygnał, że zaczyna się nowy cykl luzowania polityki pieniężnej. Jedynym głosującym za radykalniejszym cięciem był Stephen Miran, doradca Trumpa, co podkreśliło skuteczność Powella w utrzymaniu konsensusu.
Jednak nie ma wątpliwości, że napięcia narastają. Przykład usunięcia Lisy Cook, pierwszej czarnoskórej członkini FED-u, pokazuje determinację Trumpa w dążeniu do kontroli nad bankiem centralnym. Choć działania są zablokowane przez sąd, sama sytuacja ujawnia jego gotowość do podejmowania ryzykownych kroków.
Powell staje więc przed wyzwaniem nie tylko politycznym, ale i w zakresie zachowania autorytetu FED-u. Głosowanie jednogłośne, mimo jednego sprzeciwiającego się, pozwoliło mu na wysłanie jasnego sygnału o jedności banku.
Symboliczne znaczenie mają nawet drobne detale, takie jak kolor krawata Powella. Wirtualna giełda oddała głos na fioletowy krawat, który Powell nosił podczas konferencji prasowej - kolor, który ma symbolizować neutralność i ponadpartyjność.
Dla inwestorów kluczowe znaczenie ma to, że jeśli sytuacja gospodarcza nie ulegnie poprawie, dalsze cięcia stóp mogą się zdarzyć jeszcze do końca roku.
Propaganda Trumpa o niższych stopach procentowych bardziej przypomina działania niemające podparcia w rzeczywistości. Powell wygrał pierwszą bitwę, utrzymując jedność w FOMC, ale wojna o niezależność FED-u się dopiero zaczyna.
Kto jednak w dłuższej perspektywie wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko? Czy Powell zdoła się oprzeć presji Trumpa, czy też były prezydent zyska dominację nad amerykańską polityką monetarną?