Kraj

Janusz Palikot opuszcza areszt: "Zwalniam celę dla Ziobry!" - Co dalej z jego sprawą?

2025-01-27

Autor: Magdalena

Janusz Palikot, kontrowersyjny polski polityk i przedsiębiorca, opuścił areszt, twierdząc, że jest niewinny, a zarzuty, które postawiono mu przez prokuraturę, są bezpodstawne. Po zakończeniu swojego tymczasowego aresztowania zapowiedział, że będzie domagał się odszkodowania za doznane krzywdy.

Palikot krytykował również działania Komisji Nadzoru Finansowego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które według niego zasługują na „głębsze zbadanie”. Jego obrońcy planują przesłuchanie różnych świadków, by udowodnić jego niewinność. Polityk stanowczo zaprzeczył stawianym mu zarzutom o udział w piramidzie finansowej, podkreślając, że stracił cały swój majątek i nie posiada ani domu, ani innych wartościowych aktywów. - „To skandal, że byłem przetrzymywany przez cztery miesiące bez poważnych zarzutów” - mówił Palikot.

W trakcie rozmowy z dziennikarzami Palikot stwierdził, że chociaż jest zadowolony z wyjścia na wolność, jego doświadczenie w areszcie nie było łatwe. Opisując swoje przeżycia, zaznaczył jak bardzo docenił miłość swoich dzieci, podkreślając jej znaczenie w trudnym czasie. – „Wychodzę z miłością moich dzieci i solidarnością środowiska artystycznego” – dodał.

Nie szczędził jednak krytyki warunków odbywania kary. Palikot opisał swoją celę jako „śmierdzący loch”, w którym nie było ciepłej wody na kąpiel. - „To nie do pomyślenia w XXI wieku, że dostęp do ciepłej wody jest ograniczony. Musiałem nawet wycierać podłogę ściereczką do naczyń” - relacjonował.

Janusz Palikot został zatrzymany 3 października 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Otrzymał osiem zarzutów, w tym siedem związanych z oszustwem oraz jeden za przywłaszczenie mienia. Zarzuty opiewają na sumę około 70 milionów złotych oraz na przywłaszczenie napojów alkoholowych o wartości pięciu milionów złotych. Sąd ze względu na powagę zarzutów może nałożyć na Palikota karę pozbawienia wolności do 20 lat. To, jak rozwinie się jego sprawa, z pewnością będzie przedmiotem dalszych zainteresowań mediów.