Technologia

Hertz traci na zakupie Tesli – czy Musk obniżył ceny za szybko?

2024-11-12

Autor: Anna

Wypożyczalnie samochodów zarabiają nie tylko na wynajmie pojazdów, ale także na ich odsprzedaży. Niestety, prezes Hertza nie przewidział spadków cen elektryków. Zakup 100 000 pojazdów elektrycznych (przede wszystkim Tesli) z 2021 roku wciąż obciąża finanse firmy. Oprócz spadku wartości Tesli, Hertz samemu sobie zaszkodził, wprowadzając na rynek wtórny ogromną ilość samochodów.

Plany zakupu zapowiedziano w październiku 2021 roku. Po raz pierwszy Hertz, który wcześniej był na skraju bankructwa, miał nadzieję na powrót na prostą. Niestety, Tesla okazała się bardziej agresywna w ustalaniu cen. Inne tradycyjne marki były gotowe na negocjacje i ustalanie minimalnych cen przy ewentualnej odsprzedaży, podczas gdy Tesla żądała pełnych cen.

Były prezes Hertza nie przypuszczał, że wartość elektryków szybko spadnie. To właśnie Tesla jako lider w branży znacznie obniżyła ceny, co spowodowało, że 100 000 zakupionych wcześniej pojazdów gwałtownie straciło na wartości. Akcjonariusze Hertza postanowili zmienić kierownictwo, a nowy prezes rozpoczął wyprzedaż aut w styczniu 2024 roku. W sierpniu zapowiedziano, że firma planuje sprzedaż „dziesiątek tysięcy” samochodów, a do końca roku na aukcję ma trafić około 30 000 elektryków.

Hertz ponosi straty liczone w milionach dolarów, co ujawniono podczas podsumowania trzeciego kwartału 2024 roku. Mimo to, na stronie wypożyczalni nie widać masowych obniżek cen. Obecnie w ofercie znajduje się tylko 21 Tesli, w porównaniu do 30 Volvo, 17 Mercedesów, czy aż 581 Chevroletów. Pojazdy pokonują rocznie średnio od 20 000 do 100 000 kilometrów. Sam Hertz deklaruje chęć zostania liderem na rynku wtórnym sprzedaży aut elektrycznych i podkreśla liczne zalety przejścia na pojazdy elektryczne.

Czy Hertz zdoła odbudować swoją pozycję na rynku? Jakie konsekwencje dla innych wypożyczalni będą miały obecne straty Hertza? To pytania, które rodzą się w kontekście przyszłości wypożyczalni samochodów.