Grażyna Barszczewska rzadko mówi o życiu prywatnym. Mało kto wie, kim jest jej syn
2024-12-13
Autor: Agnieszka
Grażyna Barszczewska to jedna z najbardziej uznawanych aktorek w Polsce, która od lat zdobi luksusowe plany filmowe oraz teatralne swoją niezrównaną grą aktorską. Pamiętamy ją między innymi z kultowej roli Niny Ponimirskiej w "Karierze Nikodema Dyzmy", a także z Teresy w "Aniele w szafie". Występowała również w popularnych serialach, takich jak "Plebania", "Londyńczycy" oraz "Dewajtis". W niedawnym wywiadzie dla portalu cozatydzien.tvn.pl, aktorka uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojej kariery oraz swojego dorosłego syna.
Grażyna Barszczewska o swojej karierze
Zagrała wiele wybitnych ról pod okiem najlepszych reżyserów, jednak krajową rozpoznawalność przyniosła jej rola w serialu "Kariera Nikodema Dyzmy". "Zdaję sobie sprawę, że to część naszego zawodu – czasami spektakularne role w teatrze nie przynoszą takiej popularności jak telewizyjna produkcja. Nie czuję presji z powodu tej popularności, wręcz przeciwnie – dostaję wiele pozytywnych reakcji od widzów, którzy pamiętają mnie z różnych moich ról" - mówiła.
Syn Grażyny Barszczewskiej – utalentowany filmowiec
Aktorka jest obecnie żoną Alfreda Andrysa, a ze związku z aktorem Jerzym Schmidtem ma syna Jarosława Szmidta, który przyszedł na świat w 1978 roku i obecnie jest uznawanym operatorem filmowym. Ciekawostką jest to, że czasami współpracują ze sobą na planie. "Zawsze jest między nami pełen profesjonalizm. Jego krytyka, choć nie zawsze jest miła, pozwala mi się rozwijać i doceniam jego spostrzeżenia" - dodała w wywiadzie.
Grażyna Barszczewska o łączeniu kariery z macierzyństwem
Gdy Jarosław był dzieckiem, aktorka starała się łączyć swoje życie zawodowe z wychowaniem syna. "Nie było to łatwe, jednak każdą wolną chwilę poświęcałam synowi. Pamiętam, jak pytał mnie, dlaczego wybrałam zawód, który wymaga ode mnie tyle czasu. Teraz rozumie, bo sam jest szczęśliwym ojcem i pracuje w podobnej branży" - wyjawiła.
Jasne stanowisko Grażyny Barszczewskiej w sprawie upiększania urody
Barszczewska otwarcie wyraża swoje zdanie na temat sztucznego upiększania się. Mimo że dba o swój wygląd, nie ma zamiaru za wszelką cenę zatrzymywać młodości. "Piękno tkwi w dojrzałości, a moje ciało i twarz są moim warsztatem. Uważam, że próbując wyglądać na młodszą, mogłabym sobie zaszkodzić jako aktorka" - zaznaczyła.
Pamiętajmy, że talenty aktorskie oraz osobiste wybory Grażyny Barszczewskiej stanowią nie tylko inspirację dla kolejnych pokoleń artystów, ale również świadczą o pracy i dużym zaangażowaniu. Działa ona z pasją i oddaniem, co czyni ją jedną z najważniejszych postaci polskiej kultury.