Google po ambitnym spotkaniu kierownictwa z CEO Sundarem Pichaim ogłasza, że głównym celem na nadchodzący rok jest ekspansja sztucznej inteligencji Gemini wśród konsumentów. Co to oznacza dla przeciętnego użytkownika?

W pierwszej połowie roku możemy się spodziewać wielu nowości związanych z Gemini. Warto jednak zaznaczyć, że nie wszystkie funkcje będą od razu dostępne w języku polskim. Sundar Pichai przestrzegł, że Google nie planuje ścigać się z konkurencją, a kluczowym priorytetem jest stworzenie produktu najwyższej jakości, nawet jeśli użytkownicy będą musieli z niektórymi funkcjami poczekać.

Google przewiduje, że do 2025 roku aplikacja Gemini zyska popularność, dołączając do grona produktów, z których korzysta pół miliarda osób miesięcznie. To ekscytująca wizja, biorąc pod uwagę, że już teraz takie usługi jak Mapy Google czy Gmail cieszą się miliardami użytkowników. W obecnej ofercie Google znajduje się już 15 produktów światowej klasy.

W rozwój Gemini intensywnie zaangażowane jest także DeepMind, spółka zależna od Google. CEO Demis Hassabis ujawnił, że w latach 2025-2026 zainwestują w rozwój „uniwersalnego asystenta” korzystającego z możliwości sztucznej inteligencji. Ten innowacyjny asystent, znany obecnie jako Projekt Astra, ma być dostępny niezależnie od urządzenia, miejsca czy kontekstu, nawet na okularach.

Co więcej, nowości w Projekcie Astra mają być związane z zaawansowanymi funkcjami rozpoznawania obrazu. Prace nad tymi technologiami są obecnie prowadzone w eksperymentalnej aplikacji „Project Astra”, która powstała we współpracy z modelem Gemini 2.0. Co istotne, użytkownicy nie będą musieli płacić dodatkowo za nowe funkcje, gdyż obecnie nie ma planów wprowadzenia dodatkowej subskrypcji.

W miarę jak Google stawia na Gemini, pytania o przyszłość sztucznej inteligencji stają się bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Jakie możliwości i wyzwania czekają nas w 2025 roku? Bądźcie czujni, bo nadchodzące miesiące mogą przynieść wiele ekscytujących novum!