
Google przegrało w Teksasie – to koniec bezkarności dla Big Tech?
2025-05-11
Autor: Michał
Teksas stawia na prywatność użytkowników
W Teksasie ustanowiono precedens, który wyraźnie pokazuje, że wielkie korporacje technologiczne, takie jak Google, nie mogą działać poza prawem. Prokurator generalny Ken Paxton ogłosił swoje zwycięstwo w walce o prywatność obywateli, zarzucając Google tajne śledzenie użytkowników poprzez ich usługi.
Szokujące oskarżenia przeciwko Google
Stan Teksas oskarżył giganta o nielegalne zbieranie danych biometrycznych, w tym odcisków głosu oraz geometrii twarzy. Paxton ujawnił, że Google w sposób nieautoryzowany gromadził te informacje przy pomocy popularnych produktów, takich jak Zdj. Google i Asystent Google.
Milionowe odszkodowanie dla Teksasu
W ramach ugody sądowej, Teksas otrzymał 1,4 miliarda dolarów – to największa kwota, jaką kiedykolwiek przyznano w podobnych sprawach przeciwko Google. To również dowód na to, że walka o prywatność danych zyskuje na znaczeniu.
Google odpowiada na oskarżenia
Rzecznik Google, José Castañeda, stwierdził, że ugoda dotyczy przestarzałych roszczeń i zapewnił, że firma już wprowadziła istotne zmiany w swoich produktach, aby chronić prywatność użytkowników. Castañeda podkreślił, że Google cieszy się z zakończenia sprawy i będzie kontynuować wprowadzanie nowych mechanizmów ochrony prywatności.
Kierunek na przyszłość – co to oznacza dla Big Tech?
Przypadek Teksasu może być tylko początkiem fali działań przeciwko wielkim korporacjom technologicznym. W miarę rosnącej świadomości o ochronie danych osobowych, inne stany mogą podjąć podobne kroki, a Big Tech będzie musiał dostosować swoje praktyki do rosnących wymagań prawnych.
Rola stanu Teksas w walce o ochronę prywatności
Teksas stał się liderem w walce o regulacje dotyczące prywatności internetowej, tworząc nowe standardy dla branży. W ciągu ostatnich dwóch lat, stan zawarł już kilka kluczowych umów z Google, w tym jedną w grudniu 2023 roku, przekładającą się na przeszło 700 milionów dolarów.