
Francja na krawędzi chaosu: Premier rzuca wszystko na jedną kartę
2025-08-30
Autor: Agnieszka
Decyzja, która może zaważyć na przyszłości rządu
74-letni François Bayrou zaskoczył wszystkich, ogłaszając swoją decyzję 25 sierpnia. Rezultat nadchodzącego głosowania może okazać się politycznym gwoździem do trumny dla premiera. Eksperci twierdzą, że pozyskanie wystarczającego poparcia będzie ekstremalnie trudne.
Finansowy kryzys we Francji
Sytuacja finansów publicznych we Francji jest alarmująca. Do końca pierwszego kwartału 2025 roku dług publiczny ma wynieść aż 3,3 biliona euro, co stanowi oszałamiające 114% PKB. Tylko Grecja i Włochy mają wyższy poziom zadłużenia w Unii Europejskiej.
Bayrou dostrzega powagę sytuacji: "Jesteśmy na skraju nadmiernego zadłużenia" - przestrzegał na ostatniej konferencji prasowej. W 2025 roku wydatki na obsługę długu przewyższą wydatki na edukację czy obronę, sięgając 66 miliardów euro.
Reakcja rynku: nerwowość i niepewność
Decyzja premiera spotkała się z alergiczną reakcją rynku. Spread 10-letnich obligacji skarbowych Francji wzrósł w obliczu rosnącego ryzyka inwestycyjnego, co wpłynie na przyszłe zobowiązania kraju.
Plan oszczędnościowy budzi kontrowersje
Bayrou stara się wyjść z pułapki zadłużenia, proponując cięcia w budżecie na 2026 rok w wysokości 44 miliardów euro. Ma to na celu obniżenie deficytu z 5,4% PKB do 4,6%. Jednak najbardziej kontrowersyjnym punktem jest pomysł zniesienia dwóch z 11 dni świątecznych, co spotkało się z oporem 80% Francuzów.
Protesty na horyzoncie?
Związki zawodowe sprzeciwiają się cięciom i zapowiadają mobilizację oraz protesty. Wzywają do generalnego strajku, łącząc siły z ruchem obywatelskim.
Macron optymistą w trudnych czasach
Prezydent Emmanuel Macron wciąż wierzy w siłę Francji: "Nasz kraj przetrwa ten kryzys" - zapewnił po spotkaniu z Bayrou i ministrami, podkreślając, że finansowe reformy w latach 2017-2019 przyniosły pozytywne efekty.
Czas na zmiany w rządzie?
W mediach już spekuluje się na temat potencjalnych następców premiera. Minister obrony Sebastien Lecornu, minister sprawiedliwości Gerald Darmanin oraz Bruno Retailleau są wymieniani jako faworyci. W sytuacji, gdy gabinet Bayrou upadnie, Macron będzie miał możliwość powołania nowego premiera.
Niepewna przyszłość rządu
Politolog Lukas Macek przewiduje, że szanse rządu Bayrou na przetrwanie są nikłe. Zbliżające się wybory mogą przynieść nieprzewidziane zmiany, a sytuacja polityczna we Francji jest na tyle krucha, że może się utrzymać do 2027 roku.
Zagrożenie dla Macrona?
Przedterminowe wybory stoją pod znakiem zapytania, mogąc stanowić poważne ryzyko dla Macrona. W sondażach mocną pozycję zajmuje skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe, jednak ich wyzwania związane z przekształceniem poparcia w miejsca w parlamencie pozostają aktualne.
Jak będzie wyglądać przyszłość Francji?
Przewidywana niepewność i kruchość sytuacji mogą się powtarzać, a Francja będzie musiała zmierzyć się z niestabilnością polityczną aż do kolejnych wyborów prezydenckich. W tej chwili jednak nie można jeszcze mówić o stałym kryzysie, lecz raczej o cyklicznych napięciach, które mogą zmienić oblicze polityki we Francji.