Pierwsze emocje w "Tańcu z Gwiazdami"!

W najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami" mieliśmy do czynienia z zaskakującym zwrotem akcji. Ewa Minge oraz Michał Bartkiewicz musieli opuścić program, co zaskoczyło wielu widzów. Pomimo najmniejszych ocen od jurorów, wydawało się, że nie to ich skreśliło.

Krytyka w stronę jurora?

Podczas pożegnania na parkiecie, Ewa Minge nie kryła swojego oburzenia, kierując zaskakujące słowa do Rafała Maseraka. Przyznała, że poczuła się publicznie ośmieszona.

"Dziękuję ci, Rafał Maserak, za to, że ośmieszyłeś nas na koniec" — wyznała 58-letnia projektantka.

Ewa Minge zdradza szczegóły!

W najnowszym odcinku programu "Onet Rano" Minge postanowiła bardziej szczegółowo wyjaśnić swoje odczucia. Opowiedziała, że ich występ z figurą, która została szeroko omówiona w mediach, był dla nich najważniejszym momentem.

"To było nasze zwycięstwo... A co zrobił Rafał? Powtórzył moją figurę z Iwoną. To może wyglądać nieporęcznie, ale potem mówi, że liczą się kroki" — komentowała.

Czy to było potrzebne?

Ewa zaznaczyła, że jej zdaniem wypowiedzi Maseraka były nie na miejscu. "Oni wiedzieli, że odpadamy i jakie mamy noty. Po tym wszystkim trudno było się podnieść" — dodała.

Media w szoku!

Słowa Minge na pewno wstrząsną nie tylko samym programem, ale również jego fanami. Czy to początek większego konfliktu w świecie show-biznesu?

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami ze świata rozrywki i obserwuj nas na Plejadzie!