Dramat Ivany Bronlund

Ivana Nikoline Bronlund, znana zawodniczka grenlandzkiej drużyny piłki ręcznej, doświadczyła niewyobrażalnego cierpienia, gdy w dniu 11 sierpnia urodziła swoją córeczkę Aviaję-Luunę w duńskim szpitalu Hvidovre. Już po zaledwie godzinie od porodu, noworodek został brutalnie odebrany przez lokalne władze i umieszczony w rodzinie zastępczej.

Krytyka skandalicznych praktyk

Władze uzasadniły swoją decyzję psychologicznymi testami, które miały ocenić zdolności parentingowe Bronlund. Jednak od maja tego roku stosowanie takich testów w przypadku osób pochodzenia grenlandzkiego jest zabronione, uznawane za rasistowskie i kulturowo niestosowne.

Traumatyczna przeszłość matki

Zamiast brać pod uwagę życiowe okoliczności Bronlund, władze powołały się na jej traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, związane z wykorzystywaniem seksualnym przez przybranego ojca. Stwierdzono, że jej przeszłość rzekomo negatywnie wpływa na jej umiejętności rodzicielskie.

Ministerostwo reaguje na kontrowersje

Minister spraw społecznych Danii, Sophie Hæstorp Andersen, wezwała władze lokalne w Høje-Taastrup do udzielenia jasnych wyjaśnień dotyczących tej kontrowersyjnej sytuacji. Podkreśliła, że w przypadku dzieci o grenlandzkim pochodzeniu, takie testy diagnostyczne są niedopuszczalne.

Tylko raz na dwa tygodnie?

Obecnie, Ivana ma prawo do spotkania z córką jedynie raz na dwa tygodnie, w maksymalnie dwugodzinnym limicie. Jej apel o zwrot dziecka ma być rozpatrzony dopiero 16 września. Zrozpaczona matka wyznała: – Nie chciałam rodzić, bo znałam przyszłość. To był najtrudniejszy okres w moim życiu.

Wsparcie w obliczu niepewności

Sprawa Bronlund wywołała fale protestów zarówno w Grenlandii, jak i w Danii, z demonstracjami zaplanowanymi w Nuuk, Kopenhadze, Reykjaviku i Belfaście. Dida Pipaluk Jensen, liderka jednej z inicjatyw, podkreśla, że decyzje w takich sprawach są „przerażające” i wskazuje, że nie można karać Ivany za coś, za co nie jest odpowiedzialna.

Nie jedyny przypadek tego typu

Oprócz Bronlund, aktywiści przywołują też historię Keiry Alexandry Kronvold, innej grenlandzkiej matki, której dziecko również zostało odebrane przez duńskie władze w zbliżonych okolicznościach. To niepokojący sygnał o zjawisku, które wymaga natychmiastowej uwagi i reform.